2002-11-09
Po co mi blog? Autoterapia?
Albo kolejne zajęcie z mojej długiej listy pt: „Co możesz robić, żeby nie pisać pracy magisterskiej,
Albo kolejne zajęcie z mojej długiej listy pt: „Co możesz robić, żeby nie pisać pracy magisterskiej,
po napisaniu której zostaniesz eksmitowana z domu rodzinnego
i skazana na udział w społecznym wyścigu szczurów-magistrów
w poszukiwaniu dożywotniego kanału=etatu pracowniczego,
na który (i wyścig, i etat) nie masz najmniejszej ochoty”.
Pieprzę to. Pieprzę tych wszystkich : młodych, dynamicznych, kreatywnych,
asertywnych, elastycznych, energicznych (bądź naspeedowanych) i zawsze open-minded.
Pieprzę karierę, human resources, public relations,
jebie mnie creative director, product manager i head hunter.
Nie jestem laską na szpilkach, nie cierpię mężczyzn w białych kołnierzykach.
Nie czytam Cosmopolitan. Nie jestem cosmo-dziewczyną.
Zapiszę się do jakiejś sekty, będę żyła w komunie i żarła soczewicę.
Nie czytam Cosmopolitan. Nie jestem cosmo-dziewczyną.
Zapiszę się do jakiejś sekty, będę żyła w komunie i żarła soczewicę.