bo w nich jest czyste dobro, a we mnie pomyje


dostaję smsa od A., w którym czytam, że na stacji metra LPR zbiera podpisy za karą śmierci.
nie rozumiem, więc czytam jeszcze raz. w końcu rozumiem.
nagle rozumiem, w jakim kraju przyszło mi żyć. i że wcale nie mam na to ochoty.
i czuję, jak wzbiera we mnie złość, wściekłość i wrzask.

ostatnio mam problemy nawet z oglądaniem telewizji.
kiedy widzę na ekranie te ich prawe mordy, od których bije 'czyste dobro’,
samoistnie wylewa się ze mnie fala najgorszych neolingwistycznych obelg.

 

 

K. zwinnym susem doskakuje wtedy do drzwi balkonowych i błyskawicznie je zamyka.
bo po co sąsiedzi mają wiedzieć, że jestem burą suką w służbie łże-elit.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x