pierwsze wyjście z mroku.

acha, palimpsest.
co prawda dawno nie widziałam tak przekombinowanego scenariusza,
ale jak na polską kinematografię, to zarówno koncept, jak i jego wizualna realizacja
reprezentują całkiem znośny poziom.
w trakcie seansu jęknęłam zaledwie parę razy. no normalnie sukces.

zresztą i tak z każdego momentu percepcyjnego zwątpienia wyciągała mnie cielecka.
zwłaszcza, gdy w samych majtkach stanęła w kącie, przybierając pozę a la grupa laokoona.
prawie zaczęłam bić brawo.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x