do domu wróciłam o 4 nad ranem, krokiem tanecznym, by nie powiedzieć chwiejnym.
położywszy się do łóżka, zamknęłam oczy. a gdy je po chwili otworzyłam, była siódma rano.
godzinę później siedziałam już w pracy. oeza, ale mi się.
nie mogę za bardzo pochylać głowy nad klawiaturą,
bo obraz zaczyna mi falować i tracę łączność.
położywszy się do łóżka, zamknęłam oczy. a gdy je po chwili otworzyłam, była siódma rano.
godzinę później siedziałam już w pracy. oeza, ale mi się.
nie mogę za bardzo pochylać głowy nad klawiaturą,
bo obraz zaczyna mi falować i tracę łączność.