blame it on the boogie

chyba sobie wczoraj na parkiecie jakiś nerw poraziłam czy coś,
bo mi jakoś tak nóżki skaczą i rączki się bujają – i cholera przestać nijak nie chcą.
siedzę nad tłumaczeniem i podskakuję odśrodkowo.
tańczę w drodze pomiędzy komputerem a pralką i z powrotem,
przeskakując z gracją ponad pleniącym się na podłodze bałaganem.Owww! – sunshine!
Whoo! – moonlight!
Yeah! – goodtimes!
Mmmm! – boogie!

I just can’t
I just can’t
I just can’t control my feet!

chwilo – trwaj.
jesienna depresjo – … wypierdalaj!

 

 

 

 

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x