złota polska rozmokła.

 

I. siedzi na sofie i wpatrzona w bezkres szarego nieba
śpiewa:
„jesień… jesień…”
na melodię, która jeszcze nie powstała.

czyli że się zaczęło.
na dobre.

 

 

 

komentarze ze starego bloga zazie-dans-le-metro.blog.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x