rośnie pod jej kamienicą, a ona nie wie co to jest. skandal!
duszę się w tym mieszkaniu. nadszedł czas, by rozwinąć skrzydła…
czekam tu na ciebie, mięczaku. pokażę ci, co to znaczy prawdziwa miejska dżungla
tymczasem iga kazała mi stanąć pod drzewkiem i udawać królewnę.
– co proszę?! porucznik?! królewnę??!!
ale ponieważ sezon ślubno-komunijny w pełni, pozwalam sobie na tę odrobinę lyryzmu, a co!
choc tak naprawdę lepiej czuję się pod kasztanowcem, z liściem na głowie i miną niepełnosprytnego.
zmieścić się pod jednym liściem – nie lada wyczyn!
iga zawsze chciała być królewną. dlatego w młodości sypała kwiatki podczas procesji ;P (aua!)
mieszkańcy ochoty z lubością oddają się wysublimowanej sztuce makrofotografii
ja też!!!
święty franciszek podczas kazania dla gołąbków.
lećcie w pokoju!
sztuka ulicy.
adidaski i baleronki.
– to co? starczy tego spaceru… idziemy na ciastko!!!
kawa przy okazji.
o, tam!
elf.
domowo.
dostałysmy ostatnie porcje kawy. skończyła się.
mmmmmm……..