po prostu przyjdź na ognisko. i tyle. i wszystko ;>

jedziemy do ogrodu Roz. na ognisko. trochę pada. ale tylko trochę. przez wywietrzniki w dachu do tramwaju wlewają się strugi wody…

Guodek już na nas czeka. po kilku drinkach śpiewa sprośne piosenki i wali kopytkami do taktu.

nocny motyl na pistacjowej ścianie pokoju Roz.

Misia maca białą kiełbasę.

lalka o twarzy Małgorzaty Ostrowskiej żłopie browca wprost z butelki.

kiełbasa powoli dochodzi do stanu, w którym zaczyna wzbudzać powszechne pożądanie

agata zaintonowała jedną znaszych ulubionych pieśni oazowych…

chrześcijanki ochoczo ruszyły do tańca…

bóg mnie kocha! – emocjonowała się zośka

a ja kocham was wszystkie! – westchnęła zaz, rozpostarłszy swe ramiona

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x