próba ognia – cz.1


w pewnym wieku dziefczentom nudzą sie już rozróby, bijatyki i chlanie taniego wina w bramach. wtedy zakładają zespół death-metalowy.

wynajmują profesjonalne studio nagraniowe z płyty paździerzowej i realizatorem dźwięku w komplecie.

zespół w składzie:  – miszczyni na zielonej gitarze. jak widać bardzo się wczuła w bycie hardrockowcem.

gitara black&white:   agata w blond czapce jako beata kozidrak

perkusja: marta. nie podchodź bliżej, bo dostaniesz pałeczką między oczy ;>

klawisze:  marta. siła spokoju. zagra wszystko. nawet wiązankę dancingowo-weselną.

miszczyni szarpie druta. macha wiosłem. robi suonia.

zazie łazi, pstryka i wpierdala pączki.

beata kozidrak wita państwa w hipermarkecie real.

solówki na dwie połówki. pokaż mi swojego be-mola, a ja ugryzę cię w ce-dur, mała!

jak skończą ci się pomysły na tekst – graj na organkach w refrenie!

– czy jesteście pewne, że musimy nazywać się… biedronki?!!

– jak dla mnie, to możemy się nazywać nawet lachony z auchan… tylko grajmy coś!

– w gardle mi zaschło od tego grania. daj klucza, miszczuniu…

marta w ekstazie. daje w palnik. wali po garach. opętańczo.

– no powiem ci, że całkiem nieźle…

agata kozidrak jako jimi hendrix. tylko zębów jej szkoda. i gitary. pragmatyzm wypiera artyzm.

'lachony z auchan’ przyzwyczajają się do blasku reflektorów.

rolling stonesi zaczynali podobnie. annie leibowitz też.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x