interaktywny plac zabaw w zachęcie. fajna idea. kiepska realizacja.
coś na kształt wielkoformatowej ruchomej książeczki z lat 70-tych.
faktury, kolory, żywioły. mało wyraziste.
dzieci nie wykazywały zbytniego entuzjazmu.
co innego syd ;>
zawsze chciałysmy miec świetlne miecze z gwiezdnych wojen!
i polecieć w kosmos.
tymczasem zahaczyłyśmy o "inwazję dźwięku". panie z impela z krótkofalówkami. zakaz fotografowania. zakaz oddychania.
zdjąc plecak. stanąc prosto. sztuka cię nie oszuka. pani z impela kieszenie ci przeszuka. jak będziesz niegrzeczna, zje cię buka.
i tylko video żmijewskiego sprawa, że że to wszystko ma sens, a ja płaczę, słuchając jak stara żydówka śpiewa w tel-awiwie polski hymn.