ale spokój trzeba skądś brać. chociażby z idiotycznego filmu z hugh grantem i niedźwiedziem grizzly.
jeszcze chwila i ten absurdalny koszmar się skończy. i znów po prostu będzie wiosna.
autobusy będą jeździły w tę i z powrotem, przy wtórze naszych narzekań, że wszędzie stąd daleko.
najbliżej nam do siebie i do was. więc przebijemy się przez chmury nad wyspą i będziemy razem.
przejedziemy przez drive thru w bełchatowie i 180 kilometrów dalej znów poczujemy sięjak w domu.
twarze, gesty, imiona, numery telefonów, linie życia, trasy przejazdu, punkty przecięcia i cele podróży –
bezpieczna sieć, w którą wpadamy lecąc w dół.
armoured cars sail the sky
they’re pink at dawn
if I lived forever
you just wouldn’t be so beautiful
as the sun when it shines all over the world
we’re pilots watching the stars
the world pre-occupied
we’re pilots watching stars
who do we think we are