czerwone skarpetki na stołecznym trotuarze


pytam się dziewczyny od brudnych piksli, jakie mam skarpetki dzisiaj założyć.
a ona mi na to, że czerwona. dobra, mówię. mam takie. i zakładam je niniejszym:

czerwone skarpetki

a ona mi na to:

– pfyt, to nie są skarpy! oszukanistko jedna!











komentarze ze starego bloga zazie-dans-le-metro.blog.pl









Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x