making kimchi – antidotum na wszystko ;)

jeśli poczujesz, że jest Ci w życiu niewyraźnie – zrób kimczi:

* kapustę pekińska (jedną dużą, dwie duże albo dwie małe, jak kto woli, w zależności od potrzeb i apetytu)
przeciąć na pół i zanurzyć w całości w wodzie* każda warstwa pekińskich liści musi ulec gruntownemu zmoczeniu,
a następnie gruntownemu osoleniu, a następnie odstawieniu w bezpieczne miejsce

 

*Syd mówi:
“ja zwykle czekam dobę aż się to przegryzie i kapusta zrobi się jakby dostała pavulon;
ale można też namaczać krócej – ze 4 h, od czasu do czasu przekręcając dolną partię kapusty na górę…”

teraz najlepiej zmielić w blenderze (jak się go ma):
– główkę czosnku albo dwie
– korzeń imbiru
– cebulę (jak się lubi)
– szczypior (jak się lubi)
– może też być rzepa (jak się lubi)
– ostrygi (jak się ma – na bogato)

jak się nie ma blendera – trzeba wszystko trzeć tarką, wyciskać wyciskaczem czosnkowym, drobno kroić,
przepuszczać przez maszynkę do mięsa etc…

 

na miazgę.

kiedy kapusta pekińska zacznie już wykazywać objawy pavulonowo-solnego zwiotczenia,
należy opłukać każdy liść ze trzy razy pod strumieniem bieżącej wody, wypłukując zeń sól do cna

 

opłukaną kapustę zostawić w spokoju, aby odsapnęła chwilkę…

 

 

zapewnić Kumoka, że nadal jest kochany, mimo 20-minutowej przerwy w zabawianiu mopsiego kulfona…

 

 

wytłumaczyć Miszurowi, żeby nie liczył na wpierniczanie imbiru, czosnku i rzepy…

 

 

wszystkiemu przygląda się niezależny obserwator z ramienia Innej Planety – niejaki E.T.

 

E.T. kontroluje stopień rozdrobnienia imbiru i białej rzodkwi, który ocenia na zadowalający.

 

 

Syd mówi:   „teraz trzeba przygotować na gazie miksturę z:  mąki ryżowej (pół szklanki ) i 0,5- 0,7 l wody oraz 3/4 szklanki cukru”

 

 

klasę mąki ryżowej E.T. ocenia jako dopuszczalną, a następnie dostaje od Syda przez łeb mokrą szmatą.

 

 

Syd mówi:   „taki sos musi zacząć wypuszczać balony i zrobić się półprzezroczysty (trwa to gotowanie ok. 5 min.)”

 

tymczasem Kumuś reprezentuje zaawansowane stadium dziecka zaniedbanego

 

 

nieczuła na mopsie sceny Syd mówi:   „zdjąć z gazu i przerzucając do miazgi, dolać sosu rybnego (jeśli ktoś zniesie, jest to dość śmierdzący specyfik)
w zależności od potrzeb – ale max z pół szklanki”

 

 

przełożyć maź na talerz z miazgą

 

a następnie:   „dopierniczyć hot pepper (my używamy pieprz cayenne) ile się chce  – my dodajemy ze 3 małe opakowania odkąd Mały (Zaz) spożywa kimczi,
wcześniej, kiedy jeszcze nie jadł, bo uważał, że to potrawa dla dewiantów, dodawaliśmy 6 opakowań, żeby wykręcało ryja i paliło rurę” 

 

zostawić hardkora do ostygnięcia

 

 

a następnie naprzemiennymi warstwami połączyć z kapustą pekińską

 

 

niezależny obserwator E.T. sprawdza stan uleżenia kapusty pekińskiej

 

 

Syd traci cierpliwość i wywala z kuchni niezależnego obserwatora E.T.

 

 

a następnie zakłada lateksowe rękawiczki…

 

„teraz  wymieszać w wielkiej misce sosową miksturę mączną i pocięte warzywa;
następnie założyć rękawiczki ażeby nie mieć dziur w miejscu rąk

 

 

 i nakładać na każdy liść kapuściany tę mieszankę i rozcierać wzdłuż liści.”

 

 

„potem włożyć to do pojemnika o bardzo dobrym zamknięciu, bo inaczej lodówka przesiąknie tym smrodem na amen.
alternatywą jest trzymanie na balkonie, wtedy ma też właściwości odstraszające ptaki.”

 

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

12 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anna Haris

a czy boli tez jak wychodzi?

Kira Hain

zrobię, intrygujące danie

Martyna Marcinkowska

ale to się, przepraszam bardzo, docelowo spożywa?

ewalena

love kimchi love

mam pytanie, te 3/4 szklanki cukru to mocno czuc? slodko jest czy jednak tylko słono ostro?

ewalena

dzięki :) super to brzmi, w jakijś suszarni podano mi kiedyś slodkie (autentycznie slodkie) kimchi, nie dla mnie to smak, wolę własnie słono ostro, trzeba zrobić bo kapusta kiszona na bazarku jakas sliska i dziwna ;)

magdak

dlugo tak powinno stac na balkonie?

archiwistka

A czy zamiast śmierdzącego sosu rybnego, można dać coś innego np. sos sojowy?

Fika

świetny ten przepis, mimo iż nie wygląda jak dla mnie zbyt apetycznie

jak zwykle jestem wielbicielką słowa i obrazu szanownej Autorki :)

pozdrawiam i wszystkiego dobrego w 2012 !!!

Scroll to top
12
0
Would love your thoughts, please comment.x