wczołgałam się w nowy dzień.
radość o poranku i podwójna dawka paroksetyny.
this is – what I call – such fun!
pozdrawiam wszystkich radośnie, profesjonalnie i bardzo, ale to bardzo kreatywnie!
czy czytają mnie już wszyscy moi byli, niedoszli lub obecni szefowie, zleceniodawcy i klienci?
buziaczki, kocham was! :*
zaz, błagam, nie rób dzióbka – prawie na każdym twoim zdjęciu widzę te pokrzywione usta, nie rób dzióbka…
zdjęcie mega
pięęęękne zdjęcie!
Ej, Zaz, pamiętasz, jak w Laroussie pisałyśmy pozdrowienia dla Michałowskiego, który podglądał pocztę i gg?;)