move in the right direction

przespałam się jakieś szalone trzy godziny, po omacku wypiłam poranną kawę i dokończyłam robotę.
zapisz. wyślij. wyloguj. i dalej.
trzymając się ściany poszłam pod prysznic, rozczesałam i wysuszyłam kołtun na głowie,
a następnie drżącą ręką namalowałam sobie eyelinerem oczy, trochę krzywo, ale chujże z tym –
ważne żeby mój rozmówca wiedział gdzie szukać ze mną kontaktu wzrokowego
podczas spotkania mającego się odbyć już za chwilę.
wsiadłam w autobus, potem w metro. no i zonk. byłam tam już wiele razy, ale dzisiaj ze zmęczenia
za cholerę nie mogłam sobie przypomnieć czy wysiada się na Racławickiej czy na Wilanowskiej.
wysiadłam na czuja. dotarłam. odbyłam spotkanie. wróciłam na Ochotę. poszłam do parku.

 


usiadłam pod drzewem i poczułam, że jesień pachnie dla mnie bardziej niż lato.
wracając do domu, wstąpiłam do pasmanterii i kupiłam dwie taśmy cekinów
w kolorze księżycowym i oceanicznym.

 

muszę się przespać nim znowu usiądę do pracy.
a piosenka na dziś brzmi tak:

 

So I hold back tears 
Move in the right direction 
Face my fears
Move in the right direction

Subscribe
Powiadom o
guest

13 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Mar

ja Ci dam jajko Zazie, pilnuj się!:)

Ki

….yyy,ekhm,czy tu można zostać?Nie wiem jeszcze, czy na stałe,ale podobie mie sie tu.
Owszem,przyznaję,że to w tym ostatniodniowym zamęcie mię tu przywiało…Trzeba mieć odwagę mówić prawdę;),ale jedyne czego tu szukałam,to …yyy,no właśnie,czego?Ciekawość mnie przywlokła.Zaczęłam czytać,oglądać i wciągło mie.
Więc,yyyy,ja tylko chcę rzec,że cała ekipa występująca w onym blogu emanuje pozytywnymi wibracjami.
Nie wiem,czy to Cię obchodzi,czy to ma znaczenie,ale ja tylko to chciałam rzec,skoro jużem tu przylazła i została.
A,np bardzo podobała mi się wycieczka do i po pałacu w Wiechlicach-lubuskie to moje rodzinne strony:)No dobra,starczy.uwiąd.
dobrej nocy,choć kawałka.

Lu

jesień pachnie najpiękniej:)

schronienie

ech, jak ja lubię takie pisarstwo. o taśmie, drzewie, autobusie. to takie moje.

schronienie

właśnie spoglądam na moją igłę tapicerską wbitą w laleczkę szmacianą, ekhm.

futrzak

rzep biały mnie przeraził. igła tapicerska brzmi uroczo. też mi się marzy. pasmanterii nie mam po drodze.

Joanna

Akurat właśnie to mi się śpiewało jak weszłam na stronę. Jesień cudna dziś.
A ja sobie dziś obiecywałam dzień bez komputera. Skończyło się jak widać.

Minnie Mimi

Jesień jest bardziej dojrzała i soczysta. Pachnie smażonymi jabłkami z cynamonem i gożdzikami.

Jest mało wymagająca i nie trzeba już wciągać non stop brzucha, wystarczy włożyć kurtkę :)

Śpij Zaziczku , bo bojem się , że od tej pracy schudniesz, a tego bym nie zniosła :))))))

futrzak

prześpij się prześpij, bo padniesz na twarz.
ściskam!

Scroll to top
13
0
Would love your thoughts, please comment.x