pytacie: co u mnie, jak ręka oraz czemu milczę. u mnie akurat pod górkę.
ręka bez zmian, finanse takoż, a i nastrój siadł po ostatnich wynikach badań.
mięśniaki w macicy oraz wielokomorowe torbiele w obydwu piersiach –
to nie jest to, co aktualnie potrzebne mi do szczęścia.
dziękuję, mam już dość.
wczoraj kubek z gorącą herbatą i aparat foto.
dzisiaj zimna kawa i relanium.
Z mięśniakami bujałam się długo. Ostatecznie wyprowadziłam wraz z lokalem. I fruwam.
http://www.youtube.com/watch?v=lQJNtd8EGyc
pozdrawiam
ja obronię się kotem. żywym.
trafiłam dzisiaj na blog dzieki Chustce. zostaję :)
Jeżeli chodzi o torbiele, w piersiach nie mam, ale mam za to na lewym płacie tarczycy- co jakiś czas płyn zostaje odsączony i po problemie myślę nad usunięciem płata ale dopiero po 1 dziecku. Mięśniaki warto usuwać po cholere coś hodować – moja koleżanka lat (wówczas) 26 poddała się zabiegowi i ma z głowy.
już drugi raz to dzisiaj widzę i zastanawiam się jak będę się bronić stanikiem… może proca? ;p
Mam nadzieję,że to relanium to niska mała dawka. Mnie się ogólnie ten lek bardzo źle kojarzy. Zażyłam go raz w życiu, gdy podała mi go własna matka w postaci iniekcji i pamiętam, że noziek nie ciółam i rąciek nie ciułam. Wiadomo tabletki to inna sprawa, ale i tak uważaj z takimi lekami. Przepraszam jeśli smęcę, ale jestem uczulona na farmakologiczne uśmierzanie bólu. Mój rodziciel uśmierza się co dziennie, może dlatego reaguję alergicznie. Jesteś zbyt piękna i mądra żeby robić sobie krzywdę. Nie jestem specem od guzów i torbieli. Wydaje mi się logicznym, alby lekarz na ten temat zawyrokował.
Najważniejsza jest chęć do działania, to jesteśmy w stanie wszystko pokonać (a przynajmniej dużo).
Popadam w melancholijny nastój związany z jesienią i żółtym liściem na drodze. Patrzę sobie codziennie na Twoje mopsy i tak mi się cieplej na sercu robi. Jakie te parówczaki są śliczne i mięciutkie.
Musisz sobie dać radę. Nie masz wyjścia, dzieci swoich nie zostawisz na pastwę losu. Wierzę, że się ułoży.
A rączki lepiej? Bo nic nie napisałaś na ten temat. Nie przemęczaj się.
Do wyboru: tory Lego Duplo, pudło Lego City, syn osobisty ;)
troszkę dalej prasowanie w trybie niedokonanym z łikendu, a całkiem blisko łaciate futro zwinięte tak, że nosek w tylnych łapkach.
Zazie, też mam torbiele, dokładnie guzy fibroadenoma i to z 8. BIRADS 3 i kontrole co 3 miesiące (USG). W macicy polipa, którego nie widać w histeroskopii a w USG tak. Bóle wędrujące kręgosłupa, teraz szyjnego, itp.:)
I wiesz, cieszę się, że tak naprawdę nic poważnego mi nie dolega
Głowa do góry! Oby łapki przestały Cię boleć i będzie dobrze:).
Kurde, zdrowie to jest jednak poważny temat. Ja się bym zdała na opinie lekarzy, po coś te studia kończą, wywiad robią, konkretny przypadek potrafią chyba diagnozować.
Byle Ci ból ręki minął wreszcie i kaska wpadła. A resztę na pewno powoli poogarniasz. Wewsparcie masz czytelnicze baaaaardzo mocne!!
Hormony, hormony… Dobry endokrynolog to ważna sprawa…
A dlaczego niby miesniaki trzeba szybko usunac, Viki? Wiele kobiet je ma, z nimi zyje i czesto o nich nie wie. Ja dowiedzialam sie o moich 17 lat temu i do tej pory je mam :). Zaszlam z nimi w ciaze, urodzialam z nimi dziecko i zyje z nimi dalej ;). Nawet jak zaczelam miec dluzsze i obfitsze krwawienia gdy sie powiekszyly, nie musialam ich usuwac… tylko je embolizowano. Miesniaki to nie nowotwory zlosliwe na szczescie i mozna z nimi dlugie lata normalnie zyc i funkcjonowac.
bo:
Małe, powoli rosnące mięśniaki nie dają najczęściej żadnych objawów. Z obecnością większych wiążą się:
przedłużone, obfite, nieregularne miesiączki
krwawienia między miesiączkami i podczas stosunku
ból wskutek ucisku na sąsiednie narządy (pęcherz moczowy, odbytnica) lub uczucie parcia na pęcherz
Uwaga: w ciąży duże mięśniaki mogą znacznie ograniczać przestrzeń dla rozwijającego się płodu lub być przyczyną komplikacji przy porodzie
Duże mięśniaki z tendencją do szybkiego wzrostu wymagają zwykle interwencji chirurga, który dokonuje ich wyłuszczenia lub usunięcia całej macicy bez przydatków.
Stosuje się też metodę nieoperacyjną, tak zwaną embolizację. Polega ona na zamknięciu światła naczynia tętniczego lub żylnego, co tamuje dopływ krwi do mięśniaka i uniemożliwia jego odżywianie. W Polsce embolizacja jest zabiegiem kosztownym, nierefundowanym przez NFZ.
Pomocniczo podaje się środki farmakologiczne (hormonalne) hamujące wzrost guzów.
Oczywiście, że decyzję podejmie zazie po opinii lekarza, nie mam zamiaru się wtrącać, wiem jednak z doświadczeń koleżanek, że one usuwały.
Jako posiadaczka miesniakow od lat, duzo czasu spedzialam na badaniu tematu :) Owszem, nalezy je regularnie obserwowac – ja robilam to co 6 miesiecy, po to wlasnie by sprawdzac czy nie rosna… Nie rosly az do ciazy, czyli przez 8 lat po ich odkryciu u mnie. Urosly w czasie ciazy, ale potem zwapnialy i dopiero w czasie pre-menopauzy zaczelam miec nieregularne i obfite krawienia, ktore zupelnie ustaly po embolizacji.
Zaraz po tym jak je u mnie odkryto bylam u 3 roznych lekarzy ginekologow i wszyscy odradzili mi ich usuniecie, bo po pierwsze nie mialam zadnych symptomow z nimi zwiazanych, po drugie nie byly duze, po trzecie bo planowalam ciaze, a operacja ich mogla pozostawic blizne na macicy, co byloby wiekszym zagrozeniem ciazy niz same miesniaki.
Oczywiscie mozna miesniaki usunac, i zawsze to lepsze niz histerektomia, ktora nie jest potrzebna przy miesniakach, a moze spowodowac duzo skotkow uboznych o ktorych nie bede sie tu rozpisywac. Zazie, jak chcesz daj znac, a napisze do ciebie na priva gdybys potrzebowala wiecej info takze o embolizacji.
W kazdym razie sie miesniakami nie martw :)
Pozdrawiam
no to widać, ja na jakieś duże w tych opowieściach trafiałam;)
swoją drogą muszę iść do podwoźnika :/
O Zazie, nie jest źle, naprawdę Kochana. Ja z moimi torbielami w piersiach żyję sobie już dłuuugie lata. Kontrolnie raz w roku mammografia + USG, regularne badanie palpacyjne i będzie dobrze. Ty masz mięśniaki w macicy, a ja mam za to napieprzającą torbiel na jajniku. Nie ma letko, ale da się żyć. Tylko tej łapki napieprzającej nie zazdroszczę, moja chwilowo ok.
Guzy w cyckach u mnie to normalka- mastopatyczne zmiany- jak robię samobadanie piersi – to schodzę na zawał przy każdym dotknięciu. Guz , guza guzem pogania. W jednym cycku mniej w drugim więcej…….przestałam sie sama badać bo nie dawałam żyć mojemu ginowi i chodzę raz do roku na porządne macanko u niego i jest git!
Ale dzięki tym guzom prawie 40 letnie cycki w jakim mam stanie……eh sam sex:)))
Także nie przejmuj się torbielami, macicę wyczyść i będzie git!!
Patti, i tylko temu macaniu raz w roku ufasz? A wiesz kochana, że warto macać się częściej by znać budowę własnych piersi w razie czego szybko coś czego wcześniej nie wymacałyśmy znaleźć?
Salam
Ja znam swoje cycki i uwierz mi tak przynajmniej raz w tygodniu mają inną strukturę:))) nie badam sie np. przed okresem jakieś dwa tygodnie, bo mam tak ogromne i nabrzmiałe że każdy gruczoł jest guzem……badam sie po okresie , wszystko wtedy z nich schodzi i czuje wszelkie zgrubienia i mniej więcej wiem co i jak być powinno… ale w zasadzie żebyś nie wiem jak sie badała to mozesz mieć 1-2 mm zmiany i ich nie wymacasz i wtedy nic nie zrobisz…….
Zrozumiałam, że badasz się raz w roku, tylko u lekarza… Niezbyt często.
a i figa indyjska nadpsuta nić dentystyczna i nowa Masłowska
głowa do góry, jutro nowy dzień.
chociaż wiem że takie bla bla tylko działa na nerwy ale inaczej Ci tu nie umiem.
Kabanos z pieca:) Po prawicy. Nie wiem tylko czy bedzie mi stoczyc bój z zombie. Droga Zazie, bardzo prosze bez nerwacji. Miesniaki usuniesz, a torbiele w piersi nie musza byc niczym groznym. Wdech ,wydech. Spokojnie.
Nic sie strasznego nie dzieje. Żyć bedziesz:) Powiadam Ci. Pozdrawiam z Poznania ferajne cała. Całusy:)
A tak po prawdzie zamiast sie denerwowac, to lepiej bierz pod pache Syd i przyjezdzajcie do Poznania:) Zapraszam
długopis, depralin, 100zł – zombie nie ma szans ;)
ej… oprócz gada, też miałam torbiele i na moje pytanie czy mogą je okazyjnie, skoro już ciąć będą też je usunąć- stwierdzili- nie ma takiej potrzeby. nie denerwujemy się :)
<< Viki – Ty tak na tą menopauzę nie czekaj- uwierz mi nie warto. może i znikną torbiele ale ile innych atrakcji przybędzie- ho ho!
no nie powiem, żebym szczególnie czekała,a nawet wręcz przeciwnie :P
że tak powiem – w przeciwną stronę też nie ma co przesadzać
zazie, mam torbiele w każdej z piersi, po kilkanaście w każdej, gdy nabiorą dużo płynu ściągają mi strzykawką, nie boli specjalnie i nie umiera się na te torbiele:) ale trzeba być czujnym, bo mam ich tak wiele, że pomiędzy nimi może coś się w końcu wykluć.Gdy byłam w ciąży, to się wysuszyły, teraz znów mam, w ciążę zachodzić nie zamierzam, więc muszę się badać i czekać na menopauzę ;) w moim przypadku to hormony. Mięśniaki musisz szybko usunąć.
zamiast relanium proponuję drinka :)