nie rozumiem, po prostu nie rozumiem, jak można dziwić się,
że w odpowiedzi na pokrętne tłumaczenia, wykluczające się wersje zdarzeń,
niejasne intencje, nieskrywaną złość i uogólnioną niechęć
oraz wielokrotne powtarzane sugestie na temat mojej rzekomej
niepoczytalności, chorobowo zaburzonej percepcji, tudzież omamów słuchowych –
mam czelność odpowiedzieć ostrym słowem pisanym, bezpośrednio skierowanym.
otóż czelność mam. oraz prawo. i chętnie z niego korzystam.
bo skoro się mnie nie słucha przez telefon i w rozmowie twarzą w twarz,
skoro się mnie tak bardzo nie zna i zupełnie nic o mnie nie wie,
skoro próbuje się mnie zakrzyczeć, nie dając mi dojść do słowa –
to po prostu będę pisać. dużymi literami.
to moja jedyna broń w starciu bezpośrednim.
mogę wtedy wrzeszczeć całą sobą. bez otwierania ust.
bo ty się podkładasz, Zazie, jesteś zbyt szczera i ktoś to wykorzystuje. tyle tutaj słow o twojej chorobie – ten człowiek dostał wprost argumenty do ręki, może nadinterpretować je jak chce. a rację ma ten, kto głosno kryczy. musisz chyba krzyczeć głośniej, żeby wygrać, niestety.
Nie nabieraj wody w usta gdy krzyk chce wyjść z nich wielki.
Zazie waleczna;)
To pluć będziesz? :)
też nie wiem, osochodzi.
Mogę jedynie conieco powiedzieć o omamach słuchowych, bo takowe miewam osobiście :)
Ale – jeśli ktoś NIE CHCE Cię usłyszeć, to nie usłyszy, niestety. Nawet na ostro. nawet jak przeczyta, to nie zrozumie. Beton tak ma.
nie wiem o co kaman, ale Zazie idzie na wojnę!
nie ma żadnej wojny. po prostu odechciało mi się milczeć i kłaść uszy po sobie, tylko dlatego, że ktoś krzyczy i uważa, że tak jest OK.
moje pierwsze skojarzenie.
napuszyłaś się jak moja Żona gdy jej ktoś na odcisk nadepnie:D
zazie, nie wiem o co kaman, ale racja musi być po Twojej stronie ;)
http://demotywatory.pl/3682379/Leczenie-homoseksualistow-jest-mozliwe
Viki, rację masz z tą racją :)
A demot świetny!
Zazie, czyli koniec z buzią szeroko zamkniętą? :)
Czasem nie da się inaczej niż ostro, kiedy ktoś nie słucha zwyczajnie.
3m się:)
ostro,widzę :) i tak trzymać!