idiotka. ciężka idiotka.

20130711-033443.jpg

zawsze wie lepiej. po stokroć. a na medycynie zna się bardziej
niż dr Google i cała ekipa Seattle Grace razem wzięta.
dlatego zaleczywszy grypę żołądkową opakowaniem nifuroksazydu,
dwoma litrami coca-coli i gorzką czekoladą,
trzeciego dnia uznała się za ozdrowieńca i poszła na spacer,
a następnie nawpierdalała się arbuza i wiśni.
po czym w nocy znów wylądowała w łazience
na niebieskim dywaniku trzewnych boleści i gastrycznych upokorzeń.

kurwa, Olga, dobijasz mnie.

 

 

 

 

 

20130711-033351.jpg

ps. siedząc na dywaniku i czekając na kolejną falę rozkoszy,
bawię się swoim lamerskim tablecikiem „alcatel one touch
jednym paluszkiem zawieś cały software”
i z tej okazji zainstalowałam sobie
nieużywane od wieków gadu-gadu
z moim pierwszym numerem gg sprzed 10 lat: 2117802.

także jeśli ktoś o 04:32 również czeka na swój ostatni przypływ,
to niech się koniecznie odezwie. skont klikash, maua?
a tak serio, to czy ktokolwiek w tej części galaktyki
używa jeszcze gg?
śmiem wątpić, ale będę tu siedzieć jeszcze z godzinę,
także ten-tego…

 

 

 

 

 

 

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

16 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Urshula

ja jestem tradycjonalistką i używam GG,nie tam żadnych innych „skajpów”,tylko starego dobrego komunikatora :)
zapraszam – 6855624.

archiwistka

Ja używam GG. U nas w pracy to podstawowe źródło kontaktu. Potrafimy się komunikować między biurkami nie zdradzając się przed kierownikiem, dyrektorem albo innym niepożądanym w danej chwili w pokoju obiektem.

Paulina

Niedobrze, jeśli leczysz się kokakolą i czekoladą – to nie odchudza. Co słychać u Syd? Nie czuję jej obecności w postach.

Paulina

:)

Joan

wszystkiego dobrego Olgo :)

viki

zazie, Twoje włosy o 4.32 wyglądają szałowo ;P

Syl

A gg używam, a jakże :) Ale nie o takich bandyckich porach :D

ginger

zazie, mam pytanie bo wiem, ze rowniez wspieralas projekt filmu o Joannie, czy obiecane dvd byly juz rozeslane bo wydawalo mi sie, ze po festiwalu mialy byc juz gotowe a ja nadal nic nie dostalam

jaśminowasia

to tak, jak ja

Syl

Też jeszcze nie mam płyty, a się ma mi należeć… Nie do oglądania ta płyta, ale do posiadania – zgadzam się z Tobą Zazie…

Patti

Dziewczyny!

zajrzyjcie na FB na stronę Wspieramkulturę , , pytałam tam o to samo. Dostałam jakiś czas temu odpowiedź że coś ruszyło się w temacie. Musicie tylko pogrzebać we wcześniejszych wpisach. Bo na WajdaStusdio nie ma co pisać , spuścili mnie z zimną wodą jak pytałam gdzie oprócz festiwali można obejrzeć film………jakiś bardzomądryczłowiek odpisał mi że mogłam sobie kupić bilet to bym obejrzała a nie dymię ……..

Patti

Zazie!

Mam nadzieję że moje kilka postów wcześniej „zazdroszczę” odczytałaś z przymrużeniem wirusowego oka :)
Broń Boże nie chciałam Ci sprawić tym wpisem przykrości…

Scroll to top
16
0
Would love your thoughts, please comment.x