jak się przez cały tydzień nakurwia konceptami i napierdala projektami w agencji reklamowej
to w weekend człowiek chciałby zrobić coś ekstra. oprócz najebania się nad Wisłą, rzecz jasna.
w tym sezonie najmodniejszy jest ślizg poziomy na skimboardzie.
Marlenka z działu obsługi klienta wykonuje akrobację z rozbryzgiem.
Czarek z IT takoż, tyle że z przykucem.
natomiast Arek, kreatywny i zarządzający w jednym, rozebrawszy się do majtasów…
w blasku księżyca biegnie co tchu za uciekającą poziomym ślizgiem deską.
i to też jest na swój sposób ładne.