ice ice baby

są dni, kiedy wszystko wydaje mi się proste i możliwe.
stoję mocno na ziemi, przemieszczam się spokojnie,
nieprzerwanie czując grunt pod stopami. nie chwieję się, ani nie upadam co krok.
oraz: I do not want what I haven’t got.

i tak oto wieczorem, celebrując w myślach tę moją chwilową stabilność,
dziarskim marszem wkroczyłam na podworko naszej kamienicy,
gdzie z panem Franciszkiem – gospodarzem obiektu – wymieniłam kurtuazyjne uwagi
na temat skandalicznego oblodzenia stołecznych chodników, a następnie tanecznym krokiem
ruszyłam w kierunku naszej klatki schodowej, przed którą widowiskowo
wypierdoliłam się na lodzie, padając na plecy jak długa i obijając sobie boleśnie
duponszcza oraz potyliczną mózgownicę.

otrzepawszy się pobieżnie, odruchowo zaczęłam w myślach recytować
co następuje: bitwa pod grunwaldem 1410, hołd pruski 1525, 
powstanie listopadowe 1830, powstanie styczniowe 1863…
eee… no tak, zostało mi na wieki wieków – z czasów, gdy jako małoletnie dziewczę
raz po raz ulegałam jakimś wypadkom i urazom głowy, aż w końcu zaczęłam się obawiać,
że od tego wszystkiego zgłupieję, stracę pamięć i nie zdam egzaminów wstępnych do liceum.
ale jak widać łeb mam z betonu. zbrojonego.
zakuty aż miło!

 

dialog domowy późnowieczorny

ja [do Syd robiącej herbatę]: – Ja poproszę melisę!
Syd: – Co?! Przecież przed chwilą wypiłaś yerba mate!
ja: [refleksyjnie] – A… faktycznie. No to może zrób mi podwójną melisę…
Syd: – Czy ty się czasem zastanawiasz, co ty w ogóle robisz…?
ja: [z rozbrajającą szczerością] – Nie. A jeśli się już zastanawiam, to zazwyczaj po fakcie.

 

no i co mi zrobisz?!

 

ps. wychodząc dziś rano do pracy, cyknęłam fotkę chodnika-winowajcy.
to mi wygląda na sabotaż, zamach i resztę spiskowych teorii…
dzisiaj mam migrenę. nakurwiam złem i chaosem.

Image-1

 

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
schronienie

to jakaś pan-migrena, widać. nie obeszło się bez zabijaczy bólu.

Scroll to top
1
0
Would love your thoughts, please comment.x