Oskar i pani Joanna

joanna_aneta_kopacz

kibicuję polskim filmom na wszystkich możliwych festiwalach,
ale do jednej rzeczy muszę się Wam przyznać, ponieważ pytacie o to w mailach.
mimo że jestem jednym z wielu fundatorów filmu dokumentalnego
Anety Kopacz o Asi Sałydze (Chustce) i niejako przysługiwał mi egzemplarz tego filmu na dvd,
który teraz wiele osób chciałoby ode mnie pożyczyć do obejrzenia  –

ze smutkiem oświadczam, iż nie zdecydowałam się na odebranie swojej kopii filmu,
jak również nie czułam się na siłach i nadal nie czuję,
aby na własne oczy obejrzeć “Joannę”
.

wiem, że to ważny i piękny film. bardzo się cieszę, że został nominowany do Oscara
i szczerze życzę Anecie Kopacz tej nagrody,
ale naprawdę długo zbierałam się w garść po śmierci Aśki
i chyba po prostu boję się tego “spotkania” z Nią.
tak więc, choćbym chciała, nie mogę Wam dać “Joanny”
do obejrzenia. przepraszam.

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

9 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Sylwia Ledwoch

Mam tak samo Zazie… Nie odebrałam…

Małgosia

czy film jest ogólnodostępny na dvd?

Jo Ho

mam, obejrzałam raz i choć Joannę znałam tylko z bloga, nieprędko obejrzę drugi raz
nie ma takiej opcji

Bajka

Bardzo dobrze Cię rozumiem. Aż za dobrze…

ginger

scena z parasolkami zdecydowanie zasluguje na Oscara; film nie jest przygnebiajac
jest refleksyjny, smutny ale paradoksalnie daje sile i nadzieje, nie jest dolujacy
w zamierzeniu Joanny mial byc chyba dla syna ale okazuje sie, ze na tyle gleboko dotknela prawdy o zyciu, ze stal sie uniwersalny i tysiace ludzi na calym swiecie rozumie jego przeslanie i dla nich tez jest to bezcenny skarb, ktory od niej dostali; Joanna chyba nie lubila patosu wiec pewnie patrzac na zamieszanie z nominacjami smialaby sie- Oscar? phi, co za problem, patrzcie jak sie to robi cieniasy;)

Igy

Rozumiem Cię, bo dokładnie w tym samym czasie zachorowała moja przyjaciółka i zmarła niedługo po Joasi. Bloga Joanny zaczęłam czytać z tego właśnie powodu i także dla mnie było przykre jej odejście; tym bardziej, że widziałam obok siebie, jakie to tragiczne i niesprawiedliwe…

Nominacja bardzo mnie zaskoczyła i ucieszyła.

Ewa

Znałam Joannę tylko z bloga. Z jednej strony bardzo chciałabym zobaczyć film, ale z drugiej – nie jestem w stanie o suchych oczach oglądnąć krótkich fragmentów, które teraz puszczają w TV. Życzę Oskara. Może nawet oglądnę galę „na żywo” :)

szarywrobel

:*

Scroll to top
9
0
Would love your thoughts, please comment.x