2002-06-12
dziś rano zadzwoniła moja komórka.
odebrałam nieprzytomna, drżący głos K.: „już po wszystkim…”
Nerwowo zaczęłam dopytywać się o wynik biopsji, ale K. przerwał mi:
„to już bez znaczenia, już po wszystkim…,
odebrałam nieprzytomna, drżący głos K.: „już po wszystkim…”
Nerwowo zaczęłam dopytywać się o wynik biopsji, ale K. przerwał mi:
„to już bez znaczenia, już po wszystkim…,
tata nie żyje, umarł dziś w nocy…”