strona główna > codziennik > mopsy > kumok > miszur > czuczu
To, że kocham mopsy – już pewnie wiecie.
O tym, że uwielbiam o nich mówić, pisać, rozmawiać i fotografować – też już chyba zdążyliście się przekonać.
O tym, że udzielam się na mopsich forach dyskusyjnych i w stowarzyszeniach wiedzieli niektórzy.
O tym zaś, że jednak wolę mopsy niż międzyludzkie układy,
układziki i nieustające konflikty – sama przekonałam się całkiem niedawno.
Dlatego postanowiłam zaniechać, zaprzestać i wycofać szkitki na z góry upatrzoną pozycję – moją własną,
niepodległą i “jedynie słuszną”, na której nikomu nie będę przeszkadzać i zaburzać pięknej kompozycji krajobrazu.
Blog jako mój prywatny kawałek internetu wydaje się być na tyle pojemnym pudełkiem,
by pomieścić całą moją mopsią propagandę, na którą składają się
moje własne doświadczenia z dwiema mopsiczkami: Kumokiem i Miszurem,
moje obserwacje i przemyślenia na temat mopsiej natury, cenne rady zasłyszane od innych mopsiarzy,
omówienie podstaw pielęgnacji, wychowania oraz problemów zdrowotnych typowych dla tej rasy.
A także zdjęcia i teksty (własne oraz cudze), ciekawostki i mopsie “perełki” znalezione w sieci
oraz całą resztę mopsiego mikrokosmosu, w którym żyję na co dzień.
Tyle tytułem stosownego wstępu i inauguracji nowego blogowego działu pt.
“Mopsy i Mopsiki: Kieszonkowa Encyklopedia Ufoludków Mylnie Nazywanych Psami”
A poniżej dwa obrazki autorstwa Taschy Parkinson(timewithtascha.blogspot.com) –
przesympatycznej kanadyjskiej graficzki i ilustratorki, której pełne uroku prace
możecie znaleźć między innymi tutaj: www.etsy.com/shop/tascha
Tascha Parkinson „Babushka and PUG dog”
Tascha Parkinson „I love my PUG dog”
komentarze ze starego bloga zazie-dans-le-metro.blog.pl