strona główna > codziennik > mopsy > kumok > miszur > czuczu
2011-01-01
i tak oto minął drugi sylwester w życiu Kumoka – jeszcze rok temu była małą mopsiczką,
a teraz proszę – mopsica kalibru małego prosiaka. drugi mops – Miszur – nie ma czasu, gdyż
zapewne szcza gdzieś po kątach albo żre buty. taka karma.
śniadanie było raczej późne, za oknem powoli zapadał zmierzch…
mopsy jak zwykle – „reprezentują biedę” oraz inne życiowe przykrości i niedomogi…
a tymczasem w piekarniku dochodzą, rumienieja i chrupczeją – kruche pierożki z łososiem, szpinakiem i rokpolem
komentarze ze starego bloga zazie-dans-le-metro.blog.pl