Blythe Simply Chocolate w wersji Zazie – czyli: Orka

lalka Blythe Simply Chocolate w wersji podstawowej, stockowej i nietkniętej żadnym ostrym narzędziem
wygląda tak:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

jej wypolerowana plastikowa buźka świeci się jak – nie przymierzając – kafelki w wucecie…
nie da się ukryć, że blythe’owa czekoladka w wersji Hasbro jest słodka i w owej słodkości aż nazbyt oczywista.

i dlatego należało to zmienić!

w ruch poszedł dremel, zestaw dłutek i rylców, papier ścierny, akwarele, suche pastele i fiksatywa w sprayu.
i oto jest! – mój pierwszy blythe’owy custom:

lalka Blythe Simply Chocolate by Zazie

oprócz zrobienia Małej repaintu i sleepy eyes – pozbawiłam ją dolnej wargi, tworząc efekt smutnej buźki i lekkiego przodozgryzu ;P

 

 

lalka Blythe Simply Chocolate by Zazie

i oto jest:  mała spłakana smutaska. Orka czyli Ora. czyli ja.

 

 

lalka Blythe Simply Chocolate by Zazie

zamyślona i wypełniona po brzegi rozkminą…

 

 

lalka Blythe Simply Chocolate by Zazie

nic nie mówi, ale swoje wie ;)

 

lalka Blythe Simply Chocolate by Zazie

czasem bywa creepy… ale tylko czasem :)






Subscribe
Powiadom o
guest

7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
G

<3

tyk

Wspaniała :)

as

piegi i usteczka powalają

Porcelina

Śliczna. Nowe ubranka też sama uszyłaś?

siasia

nawet jako skończona anglistka wymiękam przy dremelu i fiksatywie w sprayu :D anyway, efekt powala!

silme

jest prześliczna

matylda_ab

Kogoś mi ona przypomina… hm… :)))
Toćka w toćkę. Cała Ty. ;)

Scroll to top
7
0
Would love your thoughts, please comment.x