ciągle zapominam o regularności. oraz o robieniu zdjęć mojemu żarciu. nie nadaję się na mistrzynię food porn.
oto przykładowe drugie śniadanko. tak naprawdę nie powinno tu być tych chlebków ryżowych, bo właśnie się dowiedziałam, że są zakazane
oraz że ich dietetyczność i zdrowotność jest marketingowym bullszitem. podobnie jak pieczywa chrupkiego typu wasa.
a to jest gotowana zmiksowana pierś indycza z papryka i ogórkiem kiszonym.
a to są iskry piekielne w Posłańcu Uczuć, bo tam mieszka diabeł, który gotuje wszystko w takim wielkim rondlu…
w Posłańcu jem sałatkę, choć na barze bezwstydnie wypinają się do mnie tarty, ciastka i ciasteczka
a potem Moncziczi nalewa mi z diabelskiego rondla zupę dyniową z mlekiem kokosowym i trawa cytrynową – jem odrobinkę, serio.
a wieczorem bawimy się z Syd w parę emerytów i nakurwiamy z kijkami po dzielni
Księżyc w fazie Pełni Myśliwych – sceneria jak z horroru klasy C
wiedz, że coś się dzieje i że się szatan tobą interesuje.
oraz ……….
…………..
………………..
……………………….
ważę 79,9 kg.
czyli schudłam 5 kg.
czyli jednak da się.
Przyłączysz się? Ciałopozytywnie o życiu, tyciu i chudnięciu
Ola, ale super! Ja 5 kg schudłam w 2 m-ce katorgii, po czym przytyłam w 2 tyg 8 :( jak zyć?
hurra-podziwiam i gratuluje
dzięki! :) walczę dalej!
Brawo! Suwaczek sobie przesuń o te 5 kilo ;)
dzięki! :) haha, no kiepska jestem w te suwaczki :>
:-) super :-) moje gratulejszyn za pierwszy z sukcesow! Oby tak dalej.
dziękuję! :)) jeszcze 25 kg ;P