nigdy nie zrozumiem tego fenomenu. ilekroć postanowię,
że oto teraz-zaraz-natychmiast idę na całość:
wdrażam dietę, codzienne treningi i resztę konkretów
mój organizm wykonuje przedziwną woltę,
która ociera się o majstersztyk autosabotażu
i sygnalizuje mi, że oto… taaaa-daaam! powitajmy grypę!
galopujące osłabienie, smarki do pasa, ból głowy, gardła i mięśni.
ale oczywiście jak chcesz, to wdrap się na orbitrek i nakurwiaj, nie ma sprawy.
żaden problem. niech no tylko zakwitną jabłonie.
mówiąc szczerze – jestem już tym wszystkim zmęczona, zażenowana
i powoli tracę do siebie cierpliwość. byłam pełna dobrej woli i pozytywnego myślenia,
chciałam do siebie podejść holistycznie, humanitarnie i po dobroci,
ale coś czuję, że wobec tak oporującego pacjenta, jakim po raz kolejny się okazałam,
wszelkie metody negocjacji i wspólnego wypracowwywania kompromisów
spełzają na niczym i spływaja po mnie jak po tłustej kaczce dziwaczce.
co mi przypomina, że zamiast trzymać się rzeczki, zrobiłam wczoraj pieszą wycieczkę.
tuż obok była apteka: „poproszę mleka pięć deka.” oraz spalacz tłuszczu Thermline II
*
PREPARAT PRZEZNACZONY DLA OSÓB ODCHUDZAJĄCYCH SIĘ Therm Line® II to kompozycja naturalnych składników bioaktywnych o synergicznym działaniu, takich jak ekstrakt z gorzkiej pomarańczy, ekstrakt zielonej herbaty, guarany, wspomagających piękną figurę, metabolizm tkanki tłuszczowej oraz kontrolę wagi ciała. Czy wiesz że?
|
Informacja żywieniowa |
2 kapsułki |
4 kapsułki |
Ekstrakt zielonej herbaty EGCG (55%) |
300 mg |
600 mg |
w tym EGCG Epigallocatechin Gallate |
165 mg |
330 mg |
Ekstrakt z gorzkiej pomarańczy |
250 mg |
500 mg |
Ekstrakt guarany |
250mg |
500 mg |
w tym kofeina |
50 mg |
100 mg |
Kofeina |
70 mg |
140 mg |
L-tyrozyna |
100 mg |
200 mg |
Winian L-karnityny |
200 mg |
400 mg |
taaaaak…, wiem, że racjonalne odżywianie, bla bla bla… zdrowa dieta, bla bla bla…
ale potrzebuję jakiegoś placebo, które pomoże mi uwierzyć, że to wszystko ma jakikolwiek sens.
apdejt:
pierdolę to. nie mam siły.
pozostanę gruba i brzydka na wieki wieków.
Przyłączysz się? Ciałopozytywnie o życiu, tyciu i chudnięciu
Uważaj bo ten specyfik podnosi ciśnienie i często serducho chce wyskoczyć ,Zazie dieta plus orbitrek naprawde wystarczy !To suplement diety z zasady nie ma prawa działać a tylko uzupełniać dietę ,nasz rynek farmaceutyczny jest w tym względzie bez regulacji czyli wierzymy że w środku jet to co napisał producent bo nikt tego nie bada .
Zazie,
wiem że to kwestia indywidualna, ale polecam Thermo Fat Burner (firmy TrecNutrition).
Przetestowałam na własnym tłuszczu sporo specyfików tego typu. Ten, poza tym że spala, pozytywnie wpływa też na moją psychikę. Warto pamiętać żeby robić sobie przerwy, bo jakby nie patrzeć organizm zmuszony jest przy suplementacji dopalaczami do pracy na wyższych obrotach. No i w czasie choroby nie warto dobijać się.
Wierzę w Ciebie. Zdrówka.
[…] po których mój nieszczęsny żołądek okręcał się z bólu wokół kręgosłupa, łykałam spalacze tłuszczu, od których gotował mi się mózg i organy poślednie, a skończyłam na hicie sezonu, czyli ketonie malinowym, za recenzję którego straszono mnie […]
[…] po których mój nieszczęsny żołądek okręcał się z bólu wokół kręgosłupa, łykałam spalacze tłuszczu, od których gotował mi się mózg i organy poślednie, a skończyłam na hicie sezonu, czyli ketonie malinowym, za recenzję którego straszono mnie […]
Tak sobie myślę, przepraszam Cię, ale mam wrażenie, że Twój organizm protestuje przeciwko gwałtownym zmianom i dietom. Chcesz nagle wywracać swoje życie do góry nogami – to nierealne. Wiem, że napisałaś kiedyś, że dostosowanie diety do siebie to bzdura (lub coś takiego), ale może jednak?? A może zamiast diety – stopniowe, ale regularne zmiany sposobu życia i odżywiania? Takie małe kroczki?
Ja wiem, że nie wytrzymam na jakiejkolwiek diecie nawet 2 dni – na samą myśl o dukanie czy innych mam ochotę na pączka. A ponieważ postanowiłam coś ze sobą zrobić (w przeciwieństwie do Ciebie, na zdjęciach sylwetki z profilu brzuch mam o wiele większy od piersi, deformuje mi całą sylwetkę), zacznę od małych kroczków właśnie – żeby zmienić złe nawyki – czego konsekwencją (mam nadzieję) będzie schudnięcie i lepsze samopoczucie. Rozkładam całość w czasie na ok 12 tygodni. Przeczytałam to:
http://kobieta.interia.pl/zdrowie/diety/news-psychodietetyk-odchudzanie-w-siodmych-potach-nie-dziala-para,nId,1099742
i jestem dobrej myśli :)
Pozdrawiam :)
please, tylko się nie biczuj. jesteś zwyczajnie chora, czas odpocząć, a potem wrócisz do orbitreka. w chorobie zresztą o tak nie przytyjesz, więc luz x
Też mam te tabletki…leżą w szufladzie.
zazie, nie znam tego preparatu, nie mam nic do niego, ani przeciw, ani za
ale może spróbuj Dukana?
wiem, wiem co o nim mówią, ale ja schudłam 8 kg w 4 miesiące, jadłam do woli i dobrze się czułam
tak było za pierwszym razem, wagę trzymałam 3 lata
rok temu znów zaczęłam, ale jakoś zapału mi zabrakło( święta były :/ )
oczywiście to dieta dla osób zdrowych, w każdym razie o zdrowych nerkach, ale nie ma też co robić paniki, bo szlag człowieka nie trafi jak przez 5 dni będzie jadł tylko mięsa, ryby, sery, jogurty, jaja( ja pierwszą fazę miałam 10 dni)
potem są już warzywa
dla mnie ważne było to, że nie musiałam wymyślać jakiś specjalnie skomplikowanych posiłków i że jadłam ile chciałam