strona główna > lalki > lalkowe historie > o lalce Blythe > Blytheopedia
tekst: Olga Zazie Gromek "Inspiracje, pierwowzory, poprzedniczki, rówieśniczki i prototypy lalki Blythe" w: BLYTHEOPEDIA
przygotowano na podstawie anglojęzycznych materiałów i zdjęć dostępnych w Internecie
Oryginalna lalka Blythe, produkowana potem przez amerykańską firmę Kenner,
została stworzona w legendarnym studio designerskim Marvin Glass and Associates
podczas współpracy trojga słynnych projektantów zabawek: Roubena Terziana, Godona Barlowa i Alison Katzman.
Najpierw Rouben Terzian zaprojektował ruchomy mechanizm oczny z myślą o zabawkowym psie,
ale Gordon Barlow szybko przekonał go, że tego rodzaju oczy o wiele lepiej sprawdzą się u lalki.
To prawdopodobnie z tego okresu pochodzi – widoczna na poniższych zdjęciach –
prototypowa główka lalki z pracowni Terziana & Barlowa:
Zdecydowanie nie jest to finalna wersja mechanizmu – widzimy tu jeden kolor tęczówek,
zaś położenie gałki ocznej i kąt patrzenia regulowane są dźwignią umieszczoną z tyłu głowy lalki.
Kształt głowy oraz forma faceplate’u (czyli części twarzowej) także stanowią zaledwie zarys późniejszej realizacji.
Na podstawie notatki znalezionej po latach
w pracowni twórców lalki Blythe
możemy również wnioskować, że
początkowo planowano stworzenie
czterech różnych wersji lalki
z ruchomym mechanizmem
jednokolorowych oczu:
BLYTHE o brązowych włosach i brązowych oczach
KARESS o czarnych włosach i fioletowych oczach
WILLOW o rudych włosach i zielonych oczach
SKYE o blond włosach i niebieskich oczach
Jednak unikalny mechanizm oczu stanowił zaledwie połowę fenomenu lalki Blythe –
o jej oryginalności decydowała bez wątpienia twarz.
Projektantką odpowiedzialną za „urodę” lalki Blythe –
kształt jej głowy, twarzy, ust i nosa – była Alison Katzman.
Katzman stanęła przed nie lada wyzwaniem, bo zaprojektowany przez Terziana i Barlowa
precyzyjny mechanizm oczny wymagał dużej i odpornej na uszkodzenia głowy.
Z kolei ówczesne trendy panujące w segmencie popularnych lalek modowych –
takich jak Barbie, Sindy czy Petra – akcentowały drobną, proporcjonalną i kobieca sylwetkę lalki.
Czy ten dysonans pomiędzy wielką dziecięcą głową o ogromnych oczach
i smukłym delikatnym ciałkiem w stylu Barbie był w ogóle do pogodzenia?
☛ „Wielkie oczy” Margaret Keane
Wiele źródeł podaje, że bezpośrednią inspiracją przy tworzeniu wyglądu Blythe
była dla Alison Katzman twórczość amerykańskiej malarki – Margaret Keane,
która kreowała nieco odrealnione, baśniowe portrety wielkookich dzieci, kobiet i zwierząt.
Wielkie, tajemnicze oczy o intensywnym spojrzeniu stały się w latach 60. i 70. znakiem rozpoznawczym jej twórczości,
której autorstwo przez długi czas przypisywał sobie mąż artystki – Walter Keane.
Osobliwą historię tego małżeństwa oraz artystycznej mistyfikacji
opowiada film Tima Burtona „Big Eyes” (2014)
☛ Betty Boop i kolorowe soczewki kontaktowe
Jednak wbrew tej popularnej i powtarzanej po wielokroć wersji o inspiracji bohaterami
obrazów Margaret Keane, sama Alison Katzman przyznała w 2014 roku
(w czasie spotkania z fanami podczas Blythecon Seattle),
że jej główną inspiracją była Betty Boop:
Seksowna Betty była bohaterką filmów animowanych,
stworzoną w 1930 roku przez Grima Natwicka
dla wytwórni Fleischer Studios i Paramount Pictures.
Jej nieproporcjonalnie duża głowa, drobne kształtne ciałko oraz wielkie oczy
nadawały jej modny ówcześnie styl słodkiej kobiety-dziecka,
uosabiany idealnie przez aktorkę Mae Questel, której uroda
była nie tylko pierwowzorem animowanej Betty Boop,
ale artystka także użyczyła jej swojego głosu
w kilkudziesięciu krótkometrażowych filmikach.
Z kolei barwione szkła kontaktowe nastoletniej córki Alison Katzman
stały się dla projektantki inspiracją do zaproponowania konstruktorom
różnokolorowych oczu lalki Blythe, które można by było dowolnie zmieniać.
Katzman wspomina, że stworzyła papierowy mock-up lalki z przesuwanymi kolorowymi filtrami fotograficznymi
w miejscu oczu – i w tej wersji przedstawiła swój pomysł współpracownikom ze studia Marvin Glass & Assiociates.
To wystarczyło, by Gordon Barlow, główny inżynier studia Marvin Glass zaprojektował obrotowy cylinder
wyposażony w cztery kolorowe tęczówki, zmieniające się za pociągnięciem sznureczka
umieszczonego z tyłu głowy lalki Blythe. Ostateczny kształt lalczynej twarzoczaszki
bazował na gipsowych i żywicznych odlewach (moldach)
Koniec końców projektanci dokonali swoistej fuzji wszystkich wersji lalki (Blythe, Karess, Willow i Skye),
tworząc jedną Blythe o czterech różnych kolorach tęczówek,
na co pozwalał odpowiednio zmodyfikowany mechanizm oczny.
W 1973 r., a więc tuż po wyprodukowaniu przez firmę Kenner pierwszej serii lalek Blythe,
udoskonalony mechanizm oczny Terziana i Barlowa został zgłoszony do urzędu patentowego.
W opisie patentu czytamy już o rotacyjnie zmieniających się kolorach oczu
pod zamykającymi się na ten moment powiekami.
O tym, czy faktycznie mechanizm oczy Blythe
autorstwa Barlowa i Terziana był tak nowatorski,
jak zapewniał jego producent – amerykańska firma Kenner –
można by dyskutować bez końca.
Wystarczy wspomnieć, że już na początku lat 50.XX wieku
angielska firma Pedigree Toys wprowadziła na rynek lalki o ruchomym
mechanizmie oczu – zerkające na boki, kiwające głową podczas chodzenia.
O oryginalność Blythe’owego looku – okrągłej twarzy dziecka o wielkich przerażonych oczach –
także można się spierać. W latach 60. i 70. XX wieku powstało wiele lalek,
które bez problemu mogłyby zostać potraktowane jako protoplastki naszej Blythe.
☛ Bradley’s Satin Dolls
Ot, chociażby seria dekoracyjnych lalek Bradley’s Dolls
produkowanych w Japonii i Korei od 1954 do 1984 roku,
kiedy to amerykańską firmę Bradley wykupił koncern Hasbro,
który ostatecznie zaprzestał ich produkcji.
Lalki Bradley zdecydowanie nie były zabawkami, lecz pełniły funkcję
buduarowej dekoracji. Ich głowy i popiersia wykonane były z pianki styropianowej
obciągniętej gładką satyną, delikatny korpus był tekturowy,
a miękkie kończyny – artykułowane na drucikach – także były satynowe.
Główną rolę grały ich stroje – bogato zdobione, stylistycznie wysmakowane,
dopracowane w każdym detalu. Ot, takie eleganckie mini-manekinki
w sam raz do garderoby czy kobiecego saloniku.
Co jednak zwraca uwagę – to nieproporcjonalnie duże głowy osadzone na cienkich szyjkach,
krągłe rumiane policzki, rysy twarzy i charakterystyczne ułożenie
wielkich ciekawskich oczu, które zdają się nas bez przerwy obserwować…
☛ Susie Sad Eyes
Ta pełna uroku 8-calowa laleczka z taniego winylu produkowana była w latach 60. i 70. XX wieku
w Hong Kongu przez kilka różnych firm i pod różnymi nazwami,
przez co jej poszczególne wersje różniły się nieco od siebie.
Pierwszą wersją tej lalki był prawdopodobnie model “Sad Eyes Doll” –
szatynka o niezbyt długich włosach ubrana w sukieneczkę-bezrękawnik w kropki
(w kolorze czerwonym, granatowym lub zielonym), z białą bluzeczką pod spodem,
białymi rajstopkami i czarnymi bucikami…
Później pojawiły się kolejne wcielenia smutnookiej lali – już jako “Susie Sad Eyes” –
o nieco zmodyfikowanym moldzie twarzowym, w trzech wersjach kolorystycznych fryzury
(czarne, brązowe i blond włosy) oraz niezliczonych wariantach kolorystycznych swojej sukieneczki.
Następna była już “Susie Slicker” w szykownej ceratowej pelerynie przeciwdeszczowej
oraz prawdziwy rarytas wśród kolekcjonerów – wersja czarnoskórej “Susie Soul Sister”
występującej w rozmaitych sukieneczkach i dodatkach.
Mimo wielu wersji i wcieleń – jeden element Susie wciąż pozostawał niezmienny:
jej wielkie, smutne i jakby przepełnione łzami oczy.
☛ Little Miss No Name
Nastrój i samopoczucie kolejnej protoplastki Blythe nie pozostawia nam żadnych złudzeń –
Little Miss No Name (The Doll With The Tear) to bez wątpienia najsmutniejsza laleczka świata.
Opuszczona przez wszystkich, zziębnięta i zapłakana sierotka w łachmanach,
błąkająca się boso po mieście pogrążonym w ciemności, w zawiei i zamieci śnieżnej.
No serce pęka na widok tej dziewczynki.
Skojarzenie z andersenowską „Dziewczynką z zapałkami” jest jak najbardziej na miejscu,
ale nie da się ukryć, że bezpośrednią inspiracją dla twórców Little Miss No Name
były prace malarskie Margaret Keane z lat 50.XX wieku – podobieństwo jest wręcz uderzające:
Smutna laleczka Little Miss No Name została stworzona w 1965 roku
przez zabawkarski koncern Hasbro i stanęła w wyraźnej opozycji wobec wszystkiego,
co istniało ówczesnie na dziecięcym rynku.
W czasach, gdy największe triumfy święciła piękna i uwielbiana przez wszystkich Barbie
z przyjaciółkami, Kenem, samochodem i domem na słonecznych plażach Malibu –
mała bezdomna i zapłakana sierotka miała według Hasbro
podbić serca małych Amerykanek, biorąc je na litość i prosząc o miłość.
Niestety Little Miss No Name przegrała z kretesem – w 1965 roku wszyscy woleli
zamiast niej kupować dużo droższe rumiane bobasy, wystrojone królewny
i uśmiechnięte Barbiez koniem, Kenem i kabrioletem.
Nie powiodła się nawet apelująca do uczuć wyższych kampania promocyjna na opakowaniach
rozpuszczalnej czekolady Borden’s – ani znaczna przecena, ani przejmujące teksty
nie były w stanie skruszyć kamiennych serc amerykańskich dziewczynek.
Little Miss No Name przetrwała na rynku zaledwie rok, a potem zniknęła
w labiryntach wielkiego miasta Barbie.
Zaledwie 7 lat później powstaje nasza Blythe.
Czy po tylu niepowodzeniach swoich wielkookich protoplastek
dyniogłowa dziewczynka o „zaskakującym spojrzeniu”
ma w ogóle szanse na sukces?
Plany były wielkie, a rynek bardziej niż kapryśny.
☛ Pierwsza (i jedyna) linia lalek i dodatków
Blythe by Kenner z 1972 roku
prezentowała się następująco:
więcej o oryginalnej linii lalek i dodatków
Blythe by Kenner z 1972 roku
przeczytasz TUTAJ [klik!]
więcej o lalkach Blythe przeczytasz tutaj:
Aż zapiszczałam z radości widząc serię wpisów o Blythe. Dziękuję!
świetny tekst.
niezły kawał lalkowej historii
KOCHAM Cię Zazieee!!! ^-^koocham!!!!całym podłym sreduszkiem<3
ide czytac kolejne dwa wpisy :-D
super!
[…] O inspiracjach, poprzedniczkach i prototypach oryginalnej lalki Blythe by Kenner – przeczytasz TUTAJ [klik!] […]
[…] zaś wygląd Blythe i część twarzową (faceplate) zaprojektowała Alison Katzman [o szczegółach projektu możesz przeczytać TUTAJ – klik!] […]