rok 2014 był dla mnie przedziwny pod względem lalkowym –
począwszy od lutowej przeprowadzki lalkowej pracowni Zazie z domu do Sputnika,
przez mozolne marcowo-kwietniowe rekonstruowanie dioram ogrodu i laboratorium,
które zostały kompletnie zdemontowane do transportu;
przez urządzanie stanowiska pracy w mikroskopijnej przestrzeni Sputnikowej pracowni;
aż do wielkiego majowego kaa-boom! i szybkiej ewakuacji z wrogiego kosmodromu
z powrotem do domu.
i znów – ledwo co odbudowane dioramy i scenografie musiały zostać całkowicie rozebrane,
wraz z tysiącem pudeł, pudełek i pudełeczek pracowni Zazie przetransportowane
w dość partyzanckich warunkach (przez co część elementów uległa zniszczeniu),
a następnie na powrót wniesione do naszego wcale nie tak wielkiego mieszkania.
prawdę powiedziawszy – byłam tym totalnie załamana, zniechęcona i zmęczona.
przez chwilę nawet zwątpiłam w sens tej całej zabawy z tworzeniem rozległych
lalkowych scenografii i planów zdjęciowych, jakbym nie mogła po prostu
customizować lalek Blythe i szyć dla nich ubranek.
no nie, ja muszę jeszcze tworzyć całe światy.
chyba bardziej dla siebie niż dla lalek.
przez następne tygodnie, by nie powiedzieć miesiące, stopniowo odbudowywałam,
przekształcałam i tworzyłam nowe Przestrzenie Lalkowe.
i chyba nie będzie przesadą jeśli powiem, że aktualnie cały nasz dom
zajmują lalki oraz ich mieszkania, kamienice, wiejskie chaty, laboratoria, ogrody.
jestem tym tak pochłonięta, że praktycznie nie mam już czasu
na blogowe fotostory z udziałem moich lalek. i to mnie złości.
czas to zmienić!
chcę żeby 2015 był moim rokiem lalek!
niestety nie miałam czasu pomóc Amy w ubieraniu choinki
Zoltar i Basia też musiały sobie radzić same
na szczęście jakoś tam wspólnymi siłami zrobiły sobie lalkowe święta
a w Sylwestra…
wyszły do ogrodu, żeby przywitać pod gwiazdami Nowy Rok
życzę Wam, moje lalkowe dziewczyny, wszystkiego zabawkowego
i obiecuję, że w tym roku zacznę Was w końcu pokazywać światu! :)
—————————————-
więcej Lalek Zazie znajdziesz TUTAJ [klik!]
Cieszę się Zazie! Naprawdę się cieszę!
ja też! :*
niezły Demiurg z Ciebie, Zazie!
powiedz to Syd, która przeze mnie musi spać w jednym wielkim domku dla lalek! :D