Miłośnicy i kolekcjonerzy lalek Blythe to bez wątpienia kreatury stadne, towarzyskie i skore do wspólnej zabawy lalkami. Dlatego co roku – a właściwie to kilkanaście razy do roku, jeśli zliczyć wszystkie lokalne, krajowe i międzynarodowe zloty – organizowane są na całym świecie tzw. BlytheCon-y czyli zjazdowe konwenty poświęcone ich lalkowej pasji. Dwa lata temu wybrałyśmy się na lokalny hiszpański BlytheCon Barcelona 2013 (fotorelacja TUTAJ), a w tym roku odwiedziłyśmy brytyjskie spotkania lalkowe BlytheCon UK 2015 w Londynie:
BCUK2015: BlytheCon UK 2015 London – Zlot kolekcjonerów lalek Blythe
Każdy BlytheCon to wielkie święto lalek Blythe, ich właścicieli, sympatyków, kolekcjonerów i customizerów (czyli „artystów-przerabiaczy”); podczas którego mogą się spotkać, zaprezentować swoje lalki, wymienić doświadczeniami, wziąć udział w warsztatach i konkursach, a także targach lalkowych ubranek, dodatków i akcesoriów.
Tegoroczna edycja odbyła się w przepięknych historycznych wnętrzach Chelsea Old Town Hall w jednej z najbardziej eleganckich dzielnic Londynu
Nie ukrywam, że scenerie zrobiła na mnie duuuże wrażenie…
Mały Kasztan był onieśmielony nie tylko wnętrzami, ale i tłumem zagranicznych plastikowych koleżanek…
Na dobry początek pstryknęłam mojej sierotce fotę z Wielkim Benem i piętrusem…
… zapewniając, że nie musi być królową balu i miss publiczności, bo i tak kocham ją najbardziej na świecie
Orka jest taka jak ja. Programowo i permanentnie czuje się gorsza od wszystkich, brzydsza, głupsza i w ogóle „ić stont być smutnym gdzie indziej”…
Dobra, bierzemy głęboki wdech i idziemy podziwiać lalkowe cudowności!
Na pierwszy ogień idą piękności Jodie Dolls wraz z przeuroczymi outfitami
(Jodie Dolls) uroda lalek onieśmiela mnie totalnie…
(Jodie Dolls) …. do tego stopnia, że wstydzę się robić zdjęcia
(Jodie Dolls) Podobno aby osiągnąć mistrzostwo w danej dziedzinie należy jej poświęcić…
(Jodie Dolls) …. dziesięć tysięcy godzin wytężonej pracy
(Dutch Blythe Fashion) Czyli czeka mnie jeszcze masa roboty…
(KBaby Dolls) Na Blytheconie możemy występować jako uczestnik-odwiedzający (tzw. participant) albo jako wystawca (tzw. vendor) i wtedy mamy swoje własne lalkowe stoisko, na którym sprzedajemy wszystko co związane z Blythe – lalki, eyechipy, ubranka, dodatki, ozdoby… Koszt udziału wystawcy w BlytheConie jest o wiele wyższy niż zwykły bilet wstępu, ponadto ilość miejsc dla wystawców jest ograniczona (i wtedy obowiązuje zasada kto pierwszy ten lepszy albo jako wystawcy zostają dopuszczeni wyłącznie artyści wybrani i zaproszeni przez organizatorów danego zjazdu…)
(KBaby Dolls) Cena lalki Blythe u uznanego customizera wynosi… 1.200 funtów
(KBaby Dolls) czyli… policzmy… 6.828 zł :) (słownie: sześć tysięcy osiemset dwadzieścia osiem złotych)
(KBaby Dolls) Kwoty są astronomiczne i jak dla mnie całkowicie poza zasięgiem, ale zanim się oburzymy – pamiętajmy, że nie kupujemy „lalki do zabawy”, tylko przedmiot kolekcjonerski, dla wielu równoznaczny z dziełem sztuki…
(KBaby Dolls) Śmieszy mnie zawsze gdy ludzie zapowietrzają się, słysząc cenę perfekcyjnie przerobionejlalki Blythe (przez znanego w branży artystę), nie mogąc się nadziwić, że ktokolwiek jest w stanie zapłacić tyle za „zwykłą lalkę z plastiku”….
(M for Monkey) A równocześnie sami „zapowietrzający się” są w stanie zapłacić podobne lub większe sumy za nową konsolę do gier video (mimo że mogliby przecież pograć w brydża z własną babcią), buty od projektanta (mimo że w chińskich trampkach też da się chodzić), wczasy w Egipcie (choć w ogródku działkowym też można sobie odpoczywać) czy nowy samochód (mimo że 20-letnim saabem też można całkiem wygodnie jeździć)
(Karolin Felix) Dlatego zanim ktokolwiek się oburzy lub zdziwi, że inny „ktokolwiek” jest w stanie zapłacić kilka tysi za lalkę (= czyli de facto: kilkadziesiąt godzin wytężonej pracy artysty przerabiającego lalki Blythe) – niech się ugryzie w język, puknie w głowę i podliczy, czy aby jego roczne wydatki na piwo i papierosy nie stanowią wielokrotności tej ceny ;)
(Karolin Felix) No to się wypowiedziałam :)
(Karolin Felix) Patrząc na zdjęcie, widzicie „piękną lalkę”…
(Karolin Felix) A ja widzę właśnie te kilkadziesiąt godzin rzeźbienia, szlifowania, polerowania, malowania, utrwalania, projektowania, szkicowania, szycia i modelowania…
(Karolin Felix) To jest czyjaś konkretna, ciężka i mozolna praca.
(Almond Doll) No, to się wypowiedziałam :)
(Almond Doll) Acha, jeszcze jedno! Nie rozumiem też tych dziwnych pobłażliwych uśmieszków co poniektórych osób, którym w niezobowiązującej rozmowie napomknę, że „jadę do Londynu na zlot lalkowy”
(Almond Doll) Dlaczego nie widuję tego uśmieszku, gdy mówię, że wybieram się na targi książki, dizajnu, rękodzieła albo wystawę psów rasowych…?
(Almond Doll) Bardzo to wszystko dziwne ;)
(Almond Doll) Wszystkim powszechnie wiadomo, że ludzie uwielbiają zbierać, kolekcjonować, gromadzić i posiadać…
(Almond Doll) … znaczki, kapsle, pudełka od zapałek, samochody, książki, płyty, pocztówki, dzieła sztuki…
(Las Lagrimas de Alicia – Alice’s Tears) Ale tylko kolekcjonowanie zabawek, lalek czy misiów budzi jakieś niezdrowe skojarzenia z problemami psychicznymi, rekompensowaniem sobie deficytów emocjonalnych…
(Las Lagrimas de Alicia – Alice’s Tears) Samotnością, niezrozumieniem, lękiem przed dorosłością i uwięzieniem w krainie dzieciństwa…
(Las Lagrimas de Alicia – Alice’s Tears) Niestety wiem, co mówię, bo pewnego razu dałam się namówić na wywiad o mojej pasji i to, co potem przeczytałam w gazecie zjeżyło mi włos na głowie… (do przeczytania: TUTAJ „Zazie i jej lalki w Polityce”)
(Las Lagrimas de Alicia – Alice’s Tears) Kolekcjonerzy lalek to samotni, zdziecinniali outsiderzy z problemami psychicznymi…
(Stellina) W takich chwilach mam ochotę strzelać.
(Stellina) No tak, przecież jestem zaburzona. Stąd te lalki, zapomniałam ;)
(Stellina) Przepraszam Was, Czytelnicy, może nie powinnam pisać tutaj tego wszystkiego…
(Stellina) … Ale jakoś tak wylały się ze mnie żale i frustracje.
(Carla Kitty Cat) Wiem, że Czytelnicy mojego bloga są otwarci nie tylko na tematy lalkowe…
(Carla Kitty Cat) Ale niestety reszta świata dookoła częstokroć nie jest w stanie wznieść się na wyżyny tolerancji…
(Carla Kitty Cat) I uszanować czyjejś pasji. Tak po prostu.
(Momolita)
(Momolita)
(Poupee Mecanique)
(Poupee Mecanique)
(Poupee Mecanique)
(Poupee Mecanique) & (Momolita)
(Poupee Mecanique) & (Momolita)
Momolita & Zazie
(Dolly Treasures)
(Dolly Treasures)
(Dolly Treasures)
(Dolly Treasures)
(Dolly Treasures)
(Dolly Treasures)
(Puppelina)
(Puppelina)
(Pliskytrix)
(Pliskytrix)
(Pliskytrix)
(Pliskytrix)
(Moshi-Moshi)
(The Pumpkinbelle)
(The Pumpkinbelle)
(The Pumpkinbelle)
(Emma Mount)
(Emma Mount)
(Emma Mount)
(Emma Mount)
(Zolala!)
(Zolala!)
(Zolala!)
(Zolala!)
(C’mon Dolly!)
(C’mon Dolly!)
(Ris Ras)
(Ris Ras)
(Ris Ras)
(Ris Ras)
(Ris Ras)
(Ris Ras)
(Lounging Linda)
(Lounging Linda)
(Lounging Linda)
(Baccarita)
(Baccarita)
(Button Cottage)
(Button Cottage)
(Button Cottage)
(Laura Eveleigh)
(Laura Eveleigh)
(Magic Knight Rhiannon)
(Magic Knight Rhiannon)
(Splatter Girl)
(Splatter Girl)
(Splatter Girl)
(Splatter Girl)
(Splatter Girl)
(ALC Angels)
(ALC Angels)
(Dollymix)
(Dollymix)
(Dollymix)
(Dollymix)
(Dollymix)
(Dollymix)
(Dollymix)
(Nenelle et Lalluli)
(Nenelle et Lalluli)
(Ordinary Star)
(Petite Creayations)
(Petite Creayations)
(Pinky Jane)
(Pinky Jane)
(Pinky Jane)
(TSANFW – These Shoes Are Not For Walking)
(Eriko Emporium)
(Eriko Emporium)
(Melody Gwen)
(Melody Gwen)
(Melody Gwen)
(Mole Dolls)
Custom lalki autorstwa: Xanamaneca
Eyechipy pomalowane przez: Xanamaneca
Strój wykonany przez: Fishknees / Moshi-Moshi / Dolly Mixture
Custom lalki autorstwa: Xanamaneca
Eyechipy pomalowane przez: Xanamaneca
Strój wykonany przez: Fishknees / Moshi-Moshi / Dolly Mixture
Custom lalki autorstwa: Ris Ras
Eyechipy pomalowane przez: Melacacia
Strój wykonany przez: C’mon Dolly! / Lounging Linda
Custom lalki autorstwa: Ris Ras
Eyechipy pomalowane przez: Melacacia
Strój wykonany przez: C’mon Dolly! / Lounging Linda
Custom lalki autorstwa: Fifilatrixabel
Eyechipy pomalowane przez: LiquirizaDolly
Strój wykonany przez: Woollyrockers / Funny Bunny
Custom lalki autorstwa: Fifilatrixabel
Eyechipy pomalowane przez: LiquirizaDolly
Strój wykonany przez: Woollyrockers / Funny Bunny
Custom lalki autorstwa: G Baby
Eyechipy pomalowane przez: G Baby
Strój wykonany przez: Dollymix / Eurotrash
Custom lalki autorstwa: G Baby
Eyechipy pomalowane przez: G Baby
Strój wykonany przez: Dollymix / Eurotrash
Custom lalki autorstwa: Petite Wanderlings
Eyechipy pomalowane przez: Almond Doll
Strój wykonany przez: The Pumpkinbelle / Pomme-Pomme / M for Monkey
Custom lalki autorstwa: Petite Wanderlings
Eyechipy pomalowane przez: Almond Doll
Strój wykonany przez: The Pumpkinbelle / Pomme-Pomme / M for Monkey
Coś pięknego! Bardzo się cieszę, że trafiłam na Twoją stronę i zapoznałam się z atak niesamowitym kolekcjonerstwem. Czy są jakieś polskie zloty dla miłośników tych lalek, gdzie można by je obejrzeć?
czy będzie zaskoczeniem, jeśli powiem, że Twoja ma najwięcej wdzięku?
oraz kilku różnych cech, które sprawiają, że to z nią ma się ochotę spędzić trochę czasu?
hmm? ;-)
Chciałam tylko powiedzieć, że Kasztan ma najpiękniejsze piegi ze wszystkich cudów na tamtej wystawie.
Tak to już jest, że Twórca musi się tłumaczyć dlaczego swoją pracę i pomysły wycenia tak wysoko….. Ale nie tylko on. Najczęściej z pasji trzeba się tłumaczyć. Jakiejkolwiek. A już w ogóle najczęściej kiedy pasja ta nie przynosi zysku /w postaci gotówki/ a jedynie generuje wydatki. Żyj i daj żyć innym. Tylko i aż tyle.
boskie fotki! już myślałam że to będzie kiepski dzień…. a tu taki surprise.
dzięki!
Ech, Zazie, dyskutujesz z nieobecnymi oponentami, a ja, nieco przytłoczony powyższą Sztuką, chciałbym zostać po niej oprowadzony, z krytycznym komentarzem… Napisz, co było najfajniesze, najciekawsze, najtrudniejsze – bo skąd taki profan jak ja ma to wiedzieć? Nieś kaganek oświaty w ciemny lud!
Goldie dobrze prawi! :)
Zazie, przekaż Orce, że wśród lalek była dostojnie powściagliwa, w dobrym stylu, wyglądała pięknie i świerzo! Lalki cudowne, niektóre jednak szmirowate, za bardzo podrzeźbione i pomalowane – zatracają swoją blajtkową magię i dziwność. Orka = klasa! I piszę to nie dlatego, że też, jak Ty i Orka, zawsze jestem najbrzydsza, najgłupsza, najnudniejsza i w ogóle najnajnaj dodupy;)
Widzę, że niektóre mają brewki, Twoje chyba są bezbrewkowe. A co do ludu, to On już tak ma, że nieczęsto interesuje się czymś nietypowym, za to lubi się nadymać i mądrzyć, jak czegoś nie kuma. Ciesz się kochana, że masz niesamowitą pasję, a do tego związaną z tworzeniem i z podróżami! Pozdro wielki, Ola