Wrocław! Wrocław! Wrocław!

strona główna > codziennik > mopsy  > kumokmiszur > czuczu

 

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

nadszedł w końcu ten czas, kiedy z euforią zapakowałyśmy cały majdan do naszej „nowej” 15-letniej Balbinki i frrrrruuuu! na południe!

 

kocham ten stan ♥ na tylnym siedzeniu mopsi barłóg, pełen poduszeczek, kocyków i ergonomicznych rozwiązań służących mopsiemu bezpieczeństwu i komfortowi podróży

 

na przednich siedzeniach – my:

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

Syd jako jedyny w tej rodzinie kierownik pojazdu testuje możliwości naszej Balbinki – czyli 15.letniego Saaba 9-5 / 2.3 turbo ⇒ ⇒ ⇒ ⇒ ⇒

 

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

ja zaś podziwiam widoki, pierdolę od rzeczy, śpiewam, trzymam nogi na kokpicie, rozpłaszczając stopy o przednią szybę, a przede wszystkim – przede wszystkim i zawsze, jak to w podróży, jestem głodna!

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

jesteeeem głoooodnaaa! więc wypatruję stacji benzynowych, zajazdów, barów przydrożnych oraz makdonaldów, chujtam z dietą, jesteśmy na wakacjach!

 

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

no i Wrocław :)

 

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

miasto prosiąt grających na akordeonie

 

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

i cudownych lumpeksów

 

do Wrocławia przyjechałyśmy nie tylko w celach rozrywkowych…

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

Kumok ma od umówioną i wyczekaną przez wiele tygodni wizytę w Klinice Weterynarii wrocławskiego Uniwersytetu Przyrodniczego, gdzie zbada ją mopsi hepatolog i może w końcu czegoś się dowiemy na temat tych chimerycznych i nieprzewidywalnych wnętrzności i flaczków naszego ukochanego dziecka, które – jak widać – bardzo pokochała dietę bezbiałkowo-ciasteczkową :)

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

No i od razu – w skrócie – wizyta, po wielu perypetiach organizacyjnych, w końcu się odbyła. Kumok została przebadana i ten… no… wątroba jest anatomicznie ładna, miąższowo zdrowa, aczkolwiek czynnościowo dziwna. Dysplazji mikronaczyniowej jednak nie da się wykluczyć, stosując standardowe metody obrazowe, a na rezonans pod narkozą i resztę eksperymentów – wobec braku zgody matki czarownicy Zazie – nie ma na razie szans. Na szczęście dieta bezbiałkowo/węglowodanowa + leki utrzymują amoniak i resztę niedobrego badziewia w miarę znośnych granicach, więc póki jest dobrze i bezpiecznie, a Kumok czuje się znakomicie ♥

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

no więc humory mamy szampańskie

 

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

pijemy alkohole

 

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

włóczymy się po wrocławskich strychach

 

oraz poniemieckich piwnicach:

 

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

jemy pyszności, o jakich dawno nie śniłam

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

i jest dobrze. jest naprawdę dobrze :)

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

nie płacze już nawet za słodyczami, które – w imię zdrowia i dobrostanu Kumoka – przestałam jeść z początkiem listopada 2015, co w sumie daje nam już prawie 7 miesięcy cukrowej abstynencji

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

aczkolwiek życie towarzyskie opiera się tyleż na energii ludzkiej, co tej czerpanej z węglowodanów prostych, niezdrowych tłuszczy i procentów

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

o, proszę:  piwo, pizza i całkiem nowy nieśmigany dzidziuś Ignacy ♥

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

którego wraz z wózkiem, pieluszkami i śpiochami dorobiła się nasza ukochana Evbe

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

dzidziuś jest extra, Evbe bardzo sobie chwali ten konkretny model

 

a oto plenerowe centrum Matki i Dziecka:

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

Evbe z Ignacym, Syd z Miszurem

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

nasze duże grube niegrzeczne niemowlę

 

Mamincóreczka cholerna :)

zawsze przy maminej kiecce

 

w przeciwieństwie do Kumoka, która nieustannie ma do załatwienia mnóstwo ważnych spraw

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

tutaj na przykład usiłuje zakolegować się z Edkiem, który jednak – jak się okazuje – woli matki niż córki

 

taka miłość :)

 

i radość:

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

kocham te wrocławskie bioprądy i mikroklimaty

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

mopsy także czują się wśród nich wyśmienicie

 

 

dzieciaków przybywa z roku na rok…

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

my wespół zespół siwiejemy, nie tracąc jednak ducha

 

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

Bunt nie przemija, bunt się ustatecznia… – jak pisał Grochowiak

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

szalone matki z dziećmi

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

oto my – wiecznie młodzi, zawsze piękni i wciąż niezbyt bogaci!

 

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

cała nadzieja w nowym pokoleniu

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

które – jak widać – ucieka wpizdu.

 

 

a my – po tygodniu cudowności przeplatanej realizowaniem kolejnych zleceń copywritersko-webdesignerskich (bo przecież bierzemy nasze komputery na najkrótszy nawet urlop), wracamy do rzeczywistości:

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

po drodze kupuję sobie Minionka wypełnionego malutkimi cukrowymi banankami

 

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

Kumok i Miszur dzielnie znoszą towarzystwo ogromnego abażura

 

jak zwykle – podróżujemy na totalnym lajcie i bez spiny: przerwy, postoje, drzemki w trawie

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

Miszur dzielnie pilnuje matki Syd

 

chwilę wcześniej wgniótłszy ją swoim obłym cielskiem w murawę…

ta kobieta ma niespożyte pokłady cierpliwości…

 

Zazie się cieszy

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

bo jest lato i od wielu miesięcy nie ma depresji

 

mówię, że wyglądam jak stara czarownica

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

Syd dodaje, że nie tylko wyglądam. ja po prostu jestem starą czarownicą.

 

a to Jaś i Małgosia:

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

tuczę je sobie pomalutku

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

i zjadam po kawałeczku

 

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

całując i pieszcząc

 

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

moje dwa świńskie ryje

 

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

moje najmilsze stworzenia

 

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

Misur, Misur… cóżeś siem tak zafrasował?

 

o, Warszawa!

Zazie Syd Kumok i Miszur, Wrocław maj 2016

jesteśmy na miejscu :)

 

 

 

 
 

 

 

 

strona główna > codziennik > mopsy  > kumokmiszur > czuczu

Obserwuj Mopsiki Zazie:
   

Subscribe
Powiadom o
guest

4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
SelenaWojciechowska

Jakie słodziaki zazdrosne o siebie haha ale widać że wyjazd udany. Dobrze też, że jakiś obraz na zdrowie pieska został ukazany. )

fyish

Uwielbiam Twe wpisy wyjazdowe, zupełnie tak, jakbym tam była :D :*

katarzyna

O, Wrocław – ja też kocham te jego „bioprądy i mikroklimaty”!
ma coś w sobie to miejsce to fakt. Szkoda że tam nie mieszkam – może kiedyś… na stare lata ;-)

e.

Czy mogę prosić o rekomendacje godnych odwiedzenia śniadaniowo-obiadowo knajp wrocławskich? Wybieram się na weekend tamże. Z góry dziękuję – miłośniczka mopsich przygód

Scroll to top
4
0
Would love your thoughts, please comment.x