Po totalnej porażce, jaką dla mnie okazał się Fizjoderm Ziai, nie ustaję w poszukiwaniach delikatnego żelu do mycia twarzy podrażnionej kuracją Atredermem. Moja skóra jest aktualnie bardzo przesuszona, łuszcząca się i nadwrażliwa, więc potrzebuje naprawdę delikatnej pielęgnacji, ale także dokładnego oczyszczenia. I teraz nie wiem, być może jedno z drugim się wyklucza, ale nie tracę nadziei. Tym razem wybrałam dwa razy droższy od fizjodermu – żel-syndet Dermedic Tolerans Sensitive.
cena: od 20 zł [klik!]
Pierwsze wrażenie: żel ma delikatną kremową konsystencję, ale pieni się o wiele lepiej niż wspomniany wcześniej fizjoderm. Jest praktycznie bezzapachowy, a rozprowadzony na podrażnionej i miejscami nawet popękanej skórze – nie szczypie jej i nie piecze. Myje, owszem, ale średnio radzi sobie z usunięciem grubszej warstwy kremu nawilżającego, o natłuszczającym nie wspominając. Na pewno nie zaryzykowałabym zmywanie nim makijażu, bo jest na to zbyt delikatny w działaniu.
Po kilku użyciach muszę stwierdzić, że żel Tolerans Sensitive Dermedic pozostawia twarz o wiele lepiej oczyszczoną niż fizjoderm Ziaji: skóra nie jest przy tym wysuszona ani ściągnięta. Mam jednak wrażenie, że syndet nie dociera zbyt głęboko i nie oczyszcza porów skóry, miziając ją jedynie po powierzchni. Dla faktycznie suchej skóry – jak znalazł. Dla mojej: tłustej i problematycznej – niekoniecznie.
Jeśli nie interesuje Cię analiza składu tego kosmetyku, przeskocz od razu do mojej recenzji: OPINIA ZAZIE
składnik pochodzenia naturalnego (glinki,
chemiczny lub mineralny filtr UV
składnik mogący uczulać lub podrażniać skórę
substancja zapachowa
Analiza składu INCI – według kolejności składników podanej przez producenta:
Aqua (Water) – woda jest jednym z bazowych składników większości kosmetyków, przeważnie zajmując pierwsze miejsce na liście INCI podawanej przez producenta na opakowaniu produktu. Procentowy udział wody w kosmetyku może dochodzić nawet do 90%, ale pamiętajmy, że im więcej wody, tym mniej substancji czynnych i tym mniej “treściwa” jest formuła kosmetyku. Np. w kremach nawilżających woda, hydrolaty i wyciągi roślinne stanowią ok. 50-70% całego produktu. Woda nie tylko stanowi o konsystencji produktu, ale także jest nośnikiem substancji aktywnych, rozpuszczalnikiem dla niektórych składników oraz rozcieńczalnikiem. Woda jest podstawą tzw. fazy wodnej wszystkich emulsji kosmetycznych. Musi być biologicznie i chemicznie czysta (wolna od bakterii, grzybów, minerałów), co w praktyce oznacza wodę demineralizowaną, destylowaną lub dejonizowaną. Dodatkowo w kosmetyku może znajdować się woda termalna (więcej…)
Decyl Glucoside – Naturalny detergent, ma większą wartość spieniającą i oczyszczającą niż Sodium Laureth Sulfate (SLS). uznawany za najdelikatniejszy detergent stosowany w płynach micelarnych i kosmetykach do demakijażu oczu. Jest bezpieczny i biodegradowalny. (więcej…)
Sodium Lauroyl Sarcosinate – Syntetyczny detergent o dobrych właściwościach pianotwórczych. Związek uważany za szkodliwy przede wszystkim ze względu na swój potencjał bycia zanieczyszczonym nitrozoaminami (związkami rakotwórczymi). Związek ten nie powinien być używany w kosmetyce i produktach higieny osobistej, w których mogą się tworzyć związki N-nitrozowe. (więcej…)
Cocamidopropyl Hydroxysultaine – Substancja pianotwórcza, stabilizująca i poprawiająca jakość piany w mieszaninie z anionowymi substancjami powierzchniowo czynnymi. Pełni rolę modyfikatora reologii (czyli poprawia konsystencję) w preparatach myjących, zawierających anionowe substancje powierzchniowo czynne, dzięki tworzeniu tzw. mieszanych miceli. (więcej…)
Cocamidoproyl Betaine – Popularna substancja myjąca i pianotwórcza. Łagodzi potencjalne działanie drażniące anionowych substancji myjących, np Sodium Laureth Sulfate. Stabilizuje i poprawia pienienie kosmetyków. Poprawia również konsystencję. Uznana za bezpieczną w produktach przeznaczonych do spłukiwania. Może przesuszać skórę wrażliwą. (więcej…)
Glycerin (Glicerol) – Glycerin (Glycerol) – Hydrofilowa substancja intensywnie nawilżająca; przenika do przestrzeni międzykomórkowej i tam wiąże cząsteczki wody; jest też promotorem przenikania – ułatwia transport substancji aktywnych w głąb skóry. Pełni też funkcję humektantu, zapobiegając wysychaniu i krystalizacji kosmetyku. To nieprawda, że ma niski potencjał komedogenny i alergizujący: najnowsze badania dowodzą, że gliceryna jest nie tylko komedogenna (zapycha pory, a w wielu kosmetykach jej stężenie przekracza 15%, co sprawia, że zaczyna chłonąć wodę z głębszych warstw naskórka i zarazem blokuje pobieranie wody z zewnątrz, przez co zamiast nawilżać – zaczyna skórę przesuszać). Ponadto jest aknegenna (powoduje wzrost aktywności bakterii bytujących w sebum i martwym naskórku, co prowadzi do stanów zapalnych i zmian trądzikowych). Także jeśli wykluczyłaś już wszystko, co może Cię zapychać i pogarszać stan Twojej cery, przyjrzyj się dokładniej glicerynie, która znajduje się w większości kosmetyków dostępnych na rynku. (więcej…)
PEG-150 Pentaerythrityl Tetrastearate – Syntetyczny emulgator tworzący emulsje; zwiększa też lepkość, nadaje biały kolor i zagęszcza myjące formuły żelowe. Może być zanieczyszczony szkodliwym dioksanem. Nie należy stosować go na uszkodzoną skórę, nie powinien być stosowany w kosmetykach do makijażu i pielęgnacji ust, do higieny jamy ustnej i nie jest zalecany w kosmetykach dla dzieci oraz kobiet w ciąży. (więcej…)
PPG-2 Hydroxyethyl Cocamide – Syntetyczny emulgator W/O oraz substancja zwilżająca ułatwia kontakt mytej powierzchni z roztworem myjącym, przez co ułatwia usuwanie zanieczyszczeń z powierzchni skóry i włosów. W preparatach myjących stosowana jako substancja renatłuszczająca, które odbudowują barierę lipidową. (więcej…)
Methylpropanediol – Rozpuszczalnik i promotor przenikania substancji aktywnych; działa również nawilżająco. (więcej…)
Polyquaternium-7 – Polimer kondycjonujący skórę i włosy: prostuje, wygładza, nabłyszcza i chroni włosy. Używany w szamponach, odżywkach i aerozolach do włosów działa antystatycznie, zmiękczająco, pozwala wyprostować włosy i zapobiec ich skręcaniu się. Poprawia też stabilność piany i zwiększa poślizg, dzięki czemu tworzy bogatą, kremową piankę o doskonałym poślizgu. (więcej…)
Styrene/ Acrylates Copolymer – Substancja błonotwórcza: stosowana głównie w produkcji lakierów do paznokci i kosmetyków do stylizacji włosów. Pozostawia na skórze i włosach warstwę okluzyjną, dzięki której je zmiękcza i wygładza. Stosowany jest również jako substancja utrwalająca fryzurę w preparatach do stylizacji. Nadaje włosom połysk i uczucie miękkości. Dodatkowo działa antystatycznie: zapobiega elektryzowaniu się włosów. W kosmetykach przeciwsłonecznych z filtrami i podkładach do makijażu nadaje właściwości wodoodporne, kryjące i poprawiające przyczepność do skóry. Składnik może uwalniać szkodliwy kwas metakrylowy. (więcej…)
Butylene Glycol – Promotor przenikania składników aktywnych w głąb skóry; rozpuszczalnik dla substancji roślinnych; substancja kondycjonująca – zmiekczająca i wygładzająca; humektant zapobiegający wysychaniu kosmetyku. Może zatykać pory oraz wywoływać stany zapalne skóry; podrażniać skórę atopową, a także sprzyjać przenoszeniu w głąb skóry wszelkich toksyn z otoczenia. (więcej…)
Dextran Sulfate – Składnik przeciwzapalny: łagodzi stany zapalne, przekrwienie naczyń krwionośnych, likwiduje rumień skórny i zaczerwienienia. Polecany do skóry naczynkowej. Jest również promotorem przenikania: ułatwia także przenikanie innych substancji aktywnych w głąb skóry. (więcej…)
Palmitoyl Tripeptide-8 – Peptyd o działaniu przeciwzapalnym: łagodzi wrażliwą i podrażnioną skórę, niweluje zaczerwienienia, odczyny alergiczne. Wzmacnia naczynia krwionośne, podnosi odporność skóry na czynniki zewnętrzne, przywraca jej elastyczność i działa przeciwzmarszczkowo. (więcej…)
Panthenol – Syntetyczny humektant: nawilża, koi; łagodzi podrażnienia, poparzenia i alergie skóry; przyspiesza gojenie. Dobrze wpływa na włosy: pogrubia je, nawilża, wzmacnia, nabłyszcza i wygładza; działa przeciwłupiezowo i stymuluje cebulki włosów; a także na paznokcie: bardzo dobrze i głęboko się wchłania. (więcej…)
Allantoin – Substancja aktywna pochodzenia roślinnego, pochodna mocznika; działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, wspomaga procesy regeneracji naskórka, silnie nawilża i wygładza. Działa keratolitycznie (usuwa martwe komórki odblokowując pory, pozwalając na wypłynięcie nadmiaru łoju na powierzchnię skóry), wygładzające i zmiękczające. Zmniejsza drażniące działanie anionowych substancji powierzchniowo czynnych. (więcej…)
Citric Acid – Kwas cytrynowy, reguluje pH kosmetyku oraz pełni także rolę konserwantu (zwiększa trwałość kosmetyku) (więcej…)
Potassium Sorbate – Sorbinian potasu (pozyskiwany z roślin lub syntetyczny) to popularny konserwant o działaniu bakteriobójczym i grzybobójczym, zalecany do konserwowania nawet kosmetyków naturalnych i ekologicznych. Może jednak podrażniać i działać alergicznie. (więcej…)
Sodium Benzoate – Benzoesan sodu to popularny konserwant, zapobiegający rozwojowi drożdży, pleśni i bakterii. Stosowany jest produktach o niskim pH. Dopuszczony do stosowania także w certyfikowanych kosmetykach naturalnych (więcej…)
Przejrzyj swoje produkty do pielęgnacji i dowiedz się, co w nich siedzi:
OPINIA ZAZIE o Dermedic, Tolerans Sensitive – żel syndet do mycia
Z jednej strony fajne jest to, że bazą tego żelu jest naprawdę delikatny i naturalny detergent, jakim jest Decyl Glucoside (stosowany powszechnie w płynach micelarnych), ale z drugiej strony – tym bardziej dziwi obecność na drugim miejscu w składzie syntetycznego i niezbyt polecanego (ze względu na ryzyko zanieczyszczenia tej substancji nitrozaminami) do produktów higieny osobistej Sodium Lauroyl Sarcosinate, podobnie jak PEG-150 Pentaerythrityl Tetrastearate podejrzewanego o zanieczyszczenie dioksynami i niezalecanego do stosowania na uszkodzoną skórę. Tymczasem w opisie produktu marki Dermedic czytamy, że żel-syndet Tolerans Sensitive przeznaczony jest do skóry alergicznej i podrażnionej, a więc siłą rzeczy: uszkodzonej, popękanej, zaognionej,itp.
Jednak największym hitem w kategorii „WTF?!” jest w tym kosmetyku składnik o nazwie Styrene/ Acrylates Copolymer, będący substancją błonotwórczą, używaną w kosmetykach wodoodpornych, lakierach do paznokci i do włosów, a w dodatku mogącą uwalniać szkodliwy kwas metakrylowy. No niech mi ktoś wytłumaczy, po co takie świństwo ma być aplikowane na podrażnioną, wrażliwą i potrzebującą ukojenia skórę? Ja rozumiem, że tego nie czuć w momencie aplikacji, a ponadto jest to kosmetyk spłukiwalny, ale czy naprawdę nie dało się tego syfu zastąpić czymkolwiek innym spośród setek dostepnych na rynku substancji kosmetycznych? Tak tylko pytam.
Zwłaszcza, że w żelu Dermedic Tolerans Sensitive jest sporo fajnych składników przeciwzapalnych i kojących – np. Dextran Sulfate, Palmitoyl Tripeptide-8 oraz pantenol i alantoina. Nie wiem, ja nie jestem chemikiem, nie znam się, ale: po co psuć fajną bazę na bazie detergentu z dodatkiem dobrych łagodzących składników aktywnych – kilkoma naprawdę niefajnymi substancjami? Jasne, że można powiedzieć: „najważniejsze, że działa”. Pytanie, za jaką cenę. Bo jeśli ktoś upodoba sobie ten kosmetyk i będzie się nim mył dzień w dzień, całymi latami, to nie wierze, że pozostanie to bez wpływu na jego skórę.
Recenzje kosmetyków, informacje ich o składzie i działaniu:
