Blogowanie oznacza dzisiaj: dostarczanie czytelnikom wartościowych, interesujących i inspirujących treści, a więc – bycie użytecznym. Jak żel antybakteryjny, papier toaletowy czy używany przez wszystkie insta-influencerki podkład do twarzy Huda Beauty. Tymczasem nie jestem w stanie dowozić wam atrakcyjnego contentu na czas pandemii; nie zajmę was niczym ciekawym, nie wyskoczę na instagramie z motywacyjnym lajwem, nie wyjdę nawet na balkon z tamburynem. Nie mam balkonu, nie mam siły, nie mam pieniędzy, nie mam pracy, nie mam już wiary w sens prowadzenia tego bloga. Nara, stara!