strona główna > codziennik

zniszczyć mi całkiem znośny dzień paskudnym wieczorem. potrafi też w ostatniej chwili uratować go, wyciągając z czeluści pamięci ten absolutnie piękny wiersz Baczyńskiego i rzucając mnie nim na kolana. teraz mam po prostu zachwycająco paskudny wieczór.
W skośny stół z matowej czerni
księżyc wylał płytką rzeką
szumią ciszą w szklany werniks
gwiazdy spadłe niedaleko
w gęstej nocy jak w akwarium
płyną długie śliskie ryby
uliczkami gęstych podwórz
szyby szorstką łuską wybić
gładzi zwilgłe srebrem ściany
płynnych łysków miękki natłok
i na stole rozślizganym
czarny piesek gryzie światło.
[Krzysztof Kamil Baczyński, Piosenka księżyca, 16 I 1939 r.]
Postanowiłam podzielić się tym wierszem z Bing Image Creator, ciekawa, jak zareaguje… Nie pytajcie mnie, czemu równocześnie rzucił się do tłumaczenia tekstu na angielski, bo jak mu wyszło – każdy widzi.
Tym bardziej to wszystko zachwycające i przerażające, że AI tak bezbłędnie wyczuwa klimat wiersza, nie potrafiąc go nawet gramatycznie przełożyć…
Tłumaczyć nie umi, a rysować jak najbardziej. Dość przerażające, że to maszyna.