DIETA DR BECK i Myślenie wyszczuplające: Kognitywny Program Odchudzania
Pisałam już Wam, że chudnę, owszem, ale nie tak szybko jak powinnam chudnąć podczas wspomagania zastrzykami Saxendy. Zrobiłam wszystkie możliwe badania, płacąc za nie krocie, a następnie rzucając je na biurko mojej Doktor Bariatry, która bezradnie rozłożyła ręce i stwierdziła, że ona w takim razie nie wie… Ale da mi jeszcze ostatnią szansę na Saxendzie (trzy miesiące na maksymalnej dawce liraglutydu), a potem do gry ewentualnie wejdzie Mounjaro (tirzepatyd), którego cena jeszcze bardziej zwala z nóg niż rachunki za Saxendę.
Dlatego postanowiłam zmobilizować się maksymalnie – nie tylko dietetycznie i treningowo – ale także mentalnie. Zamierzam więc ponownie przerobić pamiętny program Dr Beck czyli tzw. Myślenie wyszczuplające Kognitywny Program Odchudzania, ale już na poważnie, bez wygłupów, żartów i durnych memów obśmiewających moją bezradność i nieogarnięcie w temacie. Od teraz będę już przykładną uczennicą odrabiającą wszystkie domowe zadania, zawsze przygotowaną do lekcji i gruntownie wyuczoną wszystkiego co “pani kazała”.
Fajnie by było, gdyby i tym razem ktoś się do mnie przyłączył, bo wiadomo, że w kupie raźniej. No to… palec pod budkę: Kto się odchudza kognitywnie razem ze mną?
I żeby nie być gołosłowną – od razu wrzucam na warsztat cały wstęp do Kognitywnego Programu Odchudzania.
Słowem: przeczytajmy i przeróbmy to jeszcze raz!
W sumie ja trochę teraz w low carb/keto się wykręciłam, ale nigdy nie zapomnę, że to tu właśnie odkryłam, jak dobrze działa na mnie odstawienie węgli. Chętnie dołączę!