
cześć, jestem Zazie!
Znajdujesz się na samym krańcu internetu - na jednym z najstarszych blogów w polskiej sieci, prowadzonym nieprzerwanie od 2002 roku. Przez te 22 lata pisania uzbierałam tu całkiem pokaźny bałagan - od tekstów o życiu i tyciu, przez zapiski o wychodzeniu z depresji i próbach ogarnięcia rzeczywistości; przez fotki codzienności, recenzje książek i kosmetyków, aż po moje pasje: matkowanie mopsom, rękodzieło i kolekcjonowanie perfum. Poznajmy się!


schron z widokiem na kosmos
21 lat temu, zakładając boga Zazie, napisałam: „moja bezdomność, bezpańskość i nieokreśloność zapragnęły nagle MIEJSCA. właśnie tego miejsca w bez-czasie

droga Zazie, za łapę i do psychiatry!
Facebook od jakiegoś czasu bezlitośnie ironicznie podrzuca mi we wspomnieniach foty z okresu gdy byłam naturalnie szczupła, a potem

Who’s that girl?
Pamiętacie jak ostatnio szukałam flakonu perfum „Currara” Comindexu? Dzisiaj zastanawiam się, czy napisać do koleżanki z liceum (które skończyłam jakieś 26


Podobno światem rządzą najbogatsi.
I podobno ten świat zmierza ku zagładzie… I tak sobie myślę, że nic dziwnego, że to wszystko w końcu jebnie…


