w cieniu milczącej większości

Coraz częściej przekonuję się, że w dzisiejszym świecie „światopogląd” jest towarem deficytowym. No dobra, nie mam zamiaru się nadymać i uderzać w wysokie tony, odstawiając dramat w trzech aktach pt. „O czasy, o obyczaje!” Dziwi mnie tylko, że moi rówieśnicy coraz rzadziej mówią własnym językiem, coraz częściej zasłaniają się wygodnym stwierdzeniem: „mnie to w zasadzie...

to jest chyba… babaryba!

Jak to jest mieszkać w mieście, którego symbolem jestpół-baba/pół-ryba  oraz koszmarne gmaszysko będące „darem naroduradzieckiego dla narodu polskiego”?Odpowiem, że tak sobie. A już zupełnie niefajnie jest być warszawiekiemnp. w pociągu relacji Opole-Suwałki  albo krakowskiej knajpie naKazimierzu. Skąd wiem? Ano z doświadczenia.  I nie będę się rozpisywać, bo to co dzieje się w tym mieście  najlepiejoddaje...

PiS – czyli: Przeproście i Spierdalajcie

[znalezione w sieci] MOTTO: „Jestem gotów plunąć w mordę każdemu, kto powie, że jestem niekulturalny.” A.Lepper To był wyjątkowy rok, takiego nie mieliśmy od 17 lat: – pierwszy raz od 17 lat do marszałka sejmu wpływa wniosek, aby Jezusa Chrystusa ogłosić królem RP, a na komendzie policji można zamówić taxi lub pizzę. Wszystko zaczęło się...

Scroll to top