strona główna > codziennik > mopsy > kumok > miszur > czuczu
Wczoraj przyszły wyniki badań Kumoka. I chyba się załamię… Jutro mieliśmy rozpocząć podawanie Palladii, a tymczasem wyniki krwi drastycznie poleciały… Nie rozumiem tego: po prawie 4 tygodniach kuracji antybiotykiem, leukocyty są 2x wyższe niż wcześniej. Do tego doszła anemia… Próbuję się skontaktować z onkologiem. Paradoksalnie Kumok czuje się tysiąc razy lepiej niż miesiąc temu… Nie rozumiem tego…
„Chemia molekularna” została wstrzymana, a my walczymy z anemią i uogólnionym stanem zapalnym w organizmie Kumoka.
Nie radzę sobie z tym wszystkim psychicznie i dopadają mnie najczarniejsze myśli… A po nocy pełnej koszmarów, kiedy krzyczę i płaczę przez sen, a Marcin musi mnie uspokajać…
przychodzi dzień i słodki poranek z Kumokiem, która na powitanie robi „kreta” i pokazuje jak bardzo kocha nas, życie i cały nadchodzący dzień ❤️ I wraca nadzieja ❤️
Dziś od rana intensywnie działamy: jedziemy do Warszawy do Kliniki na Bialobrzeskiej – najpierw na 12.00 konsultację u naszej onkolog, a potem na 15.00 Miszurek ma USG i RTG płuc.
Kumok jest jeszcze trochę zaspana i najwyraźniej wolałaby sobie pohasać po trawie, ale Miszurek jak zwykle jest najbardziej przejęta z nas wszystkich i pogania, żeby wszyscy maszerowali na stację WKD.
Kumok traktuje wizyty u weterynarzy na pełnym luzie, niczego się nie boi, lubi sobie połazić po klinice i „pozaglądać” do gabinetów, mimo że nic nie widzi ale twierdzi, że widzi i musi wszystkiego dopilnować!
apdejt popołudniowy:
Krótki poradnik, jak dostać mentalnego płynu w osierdziu, tamponady mózgu i zawału serca w jednym:
1. Jedź rano z mopsem do onkologa, który oznajmi, że wszystkie parametry krwi bardzo się poprawiły i leczenie działa, a do tego zachwyci się stanem ogólnym pacjenta i jego chęcią życia ❤️
2. Weź drugiego mopsa do radiologa na USG jamy brzusznej i po skończonym badaniu zagadaj coś w stylu: „a może by Pan doktor zerknął, co tam w osierdziu u Kumoka?”
3. Pan Doktor zgadza się i przykłada głowicę ultrasonografu do serca Kumoka, po czym blednie i mówi, że płynu w osierdziu jest na centymetr i natychmiast trzeba do kardiologa zrobić punkcję i ściągnąć płyn, bo inaczej tamponada, kiła i mogiła.
4. Zapierdalaj z wózkiem tramwajem na drugi koniec miasta, rycząc i obiecując niebiosom złote góry w zamian za zdrowie Kumoka, a następnie wbij do lecznicy kardiologicznej w pełnoobjawowej histerii, tak by ekipa nie wiedziała, czy najpierw ratować Ciebie czy mopsa.
5. Dowiedz się od kardiologa podczas dokładnego echa serca, że radiolog źle spojrzał i nastąpił błąd pomiaru, bo płynu jest zaledwie 3,8 mililimetra i nikomu tu nie grozi tamponada serca, no chyba, że najwyżej Tobie tamponada mózgu na okoliczność stresu.
6. Wniosek nr 1: leczenie działa, Kumok w coraz lepszej formie, szykujemy się do podania Palladii za tydzień
7. Wniosek nr 2: NIGDY WIĘCEJ NIE ZAGADUJ RADIOLOGA, KTÓRY NIE JEST KARDIOLOGIEM I NIE MA ODPOWIEDNIEGO KARDIO-SPRZĘTU, ŻEBY CI ZAJRZAŁ KU*WA W PSIE SERDUSZKO I POWIEDZIAŁ PRZY OKAZJI, CO TAM SŁYCHAĆ, PANIE DZIEJKU, BO JESTEŚ IDIOTKĄ I PYTASZ Z CZYSTEJ CIEKAWOŚCI …
strona główna > codziennik > mopsy > kumok > miszur > czuczu
Obserwuj Mopsiki Zazie: