zmęczenie materiału i kompletny brak zasilania

strona główna > codziennik > mopsy  > kumokmiszur > czuczu

 

 

wraz z początkiem września rozpoczęłam dwie nowe roboty + chciałam postawić nową wersję sklepiku świecowego! Tymczasem zdycham sobie na grypę i nawet umycie włosów przekracza aktualnie moje możliwości…

Kumok – jak zwykle – power zwycięzcy i człowieka sukcesu ❤️ Ale zgodziła się ze mną chwilę poleżeć, gdy mi odcięło zasilanie w całym ciele…

PS. właśnie sobie przypomniałam, że gdy lata temu rozpoczęłam mój ulubiony i długofalowy etat w radiu, od razu w pierwszych dniach pracy dostałam anginy ropnej…  Więc może to dobry znak?

 

No ale sklepik miał ruszyć w nowej odsłonie, świec narobiłam jak dla wojska, a teraz na ostatnim zakręcie się wyłożyłam? W rzadkich przebłyskach przytomności i postawy wyprostowanej usiłuję cyknąć jakieś foty:

 

No i jakoś poszło, ale lekko nie było:

Jesieniaro! Jesieniarzu!
Czy masz już swoje wonne świecidło od ZaziZazu ?

Już jutro rusza nowy, śliczny i pachnący sklepik Zazie 💗
… o ile czegoś nie spierdolę, bo przecież wszystko robię sama metodą chałupniczą :D

 

 

 

 

strona główna > codziennik > mopsy  > kumokmiszur > czuczu

Obserwuj Mopsiki Zazie:
 
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x