noc była ciężka

strona główna > codziennik > mopsy  > kumokmiszur > czuczu

 

 

Apdejt od Kumoka: noc była ciężka, brzuszek bardzo bolał, nie spałyśmy obie do 6.00 rano (fota z 04:40).

Teraz jest trochę lepiej, ale Kumuś nadal stęka i popiskuje 😰 Niestety nie możemy jej podać leków, które w miarę szybko rozwiązałyby problem, ponieważ u Kumoczka mogą one spowodować pogłębienie arytmii serca (Kumok ma blok przedsionkowo-komorowy typu Mobitz II).
❤️ Na szczęście Kumok się wypróżnia i już sama je (do tej pory jadła tylko z ręki), co wskazuje na to, że jest coraz silniejsza ❤️
Rany na pleckach też nie możemy smarować żadnymi substancjami chemicznymi, bo lekarze sami się już boją, jak ona zareaguje na jakąkolwiek substancję. Nakładamy na tę ranę grubą warstwę Enterosgelu na bazie naturalnej krzemionki, która jest bardzo silnym sorbentem pochłaniającym jak gąbka wszelkie toksyny, bakterie i zanieczyszczenia (zarówno że skóry, jak i z przewodu pokarmowego – podawana doustnie). Po kilku godzinach zmywamy z plecków skorupkę z Enterosgelu (pełną nieczystosci) i nakładamy kolejną warstwę.
Dziękuję Wam za wszystkie polecenia preparatów do gojenia – one na pewno są super skuteczne, ale Kumok ma tak dziwny organizm, że lekarze nie są już w stanie przewidzieć jego osobniczej reakcji na dany preparat. A ponieważ teraz Kumok jest w bólu, co w jej przypadku czyni ją „pacjentem wstrząsowym” – to podanie na skórę jakiegokolwiek preparatu mogącego dodatkowo wywołać alergie może się zakończyć stanem ostrym, który ciężko będzie opanować. Więc ryzyko jest zbyt duże.

 

 

 

 

strona główna > codziennik > mopsy  > kumokmiszur > czuczu

Obserwuj Mopsiki Zazie:
 
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x