strona główna > codziennik > mopsy > kumok > miszur > czuczu
No patrzcie, jakie mam śliczne, grzeczne i kochane dziecko! ♥
Spokojne, cichutkie, nie wadzi nikomu…
Chrapie i cichutko popiarduje sobie w kocyk…
Śpi tak mocno, że można je głaskać, delikatnie ugniatać, leciutko pociągać za łapki i uszy…
Coś tam mruknie, miauknie…
buzią pomlaska i pożłopie niewidzialne mleczko
dotykam tego małego różowego języczka…
o, obudziło się…
i na moment oddało się refleksji nad swoim losem z Matką Zazie…
ale chyba stwierdziło, że „jest jak jest, nie ma co gdybać…”
bo zaraz znowu zasnęło…
tym razem już nie niepokojone przez nadpobudliwą z miłości Matkę Zazie ;)
strona główna > codziennik > mopsy > kumok > miszur > czuczu
Obserwuj Mopsiki Zazie: