strona główna > codziennik > mopsy > kumok > miszur > czuczu
Misiu drepcze sobie pomalutku na swoich stareńkich nóżkach…
a gdy tylko się zmęczy, to zaraz Tata Marcin bierze ją na rączki!
Ten wspaniały przywilej Kumoka odziedziczyła teraz Miś Miszur i bardzo jest z tego dumna!
Tymczasem Kumok dogląda swoich dwóch dzieciakuff na spacerniaczku:
bo dobrze wie, że rodzice sami sobie nie poradzą z tymi dwoma szalonymi pajacami-cyrkowcami ;)
No sami zobaczcie!
Łażą bezładnie, turlają się, kręcą w kółko…
Kumok to by zaraz ustawił wszystkich w szeregu ;)
a mały farfocel obskakuje Misia, który nie wie, czy uciekać czy trzepnąć kaszojada…
Purchlak się wije
Misiu nie chce na to patrzeć! Uważa, że dzidziusie są obrzydliwe!
no i śmierdzą! dzidziusiem, rzecz jasna!
a ten się dalej wije…
wtem! Misiu postanowił się położyć na trawie, przygniatając małego całym ciałem!
Chyba nie zauważył, bo od razu wstał, bardzo zdegustowany
Bezpieczniej usiąść w cieniu….
tymczasem mały kopytami przewrócił miseczkę i wylał wodę
ta mina! wysoka inteligencja emanuje z tej mopsiej twarzy
zwróćcie uwagę na rolnicze uzębienie Misia Miszura i te dwa nagie miecze, tfu! kły w dolnej szczęce
Małe Czuczu uprawia żabi relaks – co za słodkie szczeniaczkowe nuszki!
kocham jak mopsie maluchy tak leżą
odgryzłabym tę kochana dupeczkę!
wtem!!!
nastąpił CUD! CUD! CUD!
Miś Miszur pozwolił się przytulić!!!
Matka Zazie w euforii, Miszur uśmiechnięta…
co za wspaniały dzień!
kocham szaleńczo tego grubego niedźwiadeczka! ♥
strona główna > codziennik > mopsy > kumok > miszur > czuczu
Obserwuj Mopsiki Zazie: