Przeważnie milczę.

strona główna > codziennik > psyche

 


obrazek powstał dzięki uprzejmości AI

Milczę uparcie, notorycznie i z premedytacją. Czasem wręcz milczę zuchwale, ostentacyjnie i bezczelnie. Ale kiedy milczeć przestaję – a zdarza się to rzadko, na skutek dziwnego splotu okoliczności, specyficznej osobowości domniemanego słuchacza, przelotnego kaprysu lub glitcha w matrixie – słowa wylewają się ze mnie w sposób niekontrolowany. Jak ze starej baby w poczekalni u lekarza, która – zapytana, czy też czeka do gabinetu nr 5 – niewinnie zaczyna od “Tak!”, dodając zaraz z lisią przebiegłością sprytnie spreparowany aneks w postaci historii swoich chorób, a potem – błyskawicznie dosiadłszy swoją ofiarę, na oslep galopuje dzikim koniem narracji i leeeeci… freestylem o życiu swoim, swojej rodziny, znajomych i sąsiadów do siódmego pokolenia wstecz. Jest nieokiełznana. Niczym coca-cola rażona mentosem.

Astrid mówi, żebym nagrywała podcast. I że lubi, jak gadam i że będzie słuchała.
Fakt, jest zaprawiona w boju. Słucha mojego pierdolenia od 20 (dwudziestu!) lat.
Nikt inny tyle nie wytrzymał.

Nic na to nie poradzę. Mówię, bo wiem, że i tak za chwilę
znów zapadnę się w ciszę.

 

Język, to dzikie mięso, które rośnie w ranie,
w otwartej ranie ust, żywiących się skłamaną prawdą,
język, to obnażone serce, nagie ostrze,
które jest bezbronne, ten knebel, który dławi
powstania słów, to zwierzę oswajane
z ludzkimi zębami, to nieludzkie, co rośnie w nas
i nas przerasta, ta czerwona flaga, którą wypluwamy
razem z krwią, to rozdwojone, co otacza, to
prawdziwe kłamstwo, które mami,

to dziecko, które ucząc się prawdy, prawdziwie kłamie

[Ryszard Krynicki, Język, to dzikie mięso]

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Nat

Nagrywaj podcast! Jeśli będzie w stylu powyższej notki, nie opuszczę ani odcinka.

Scroll to top
1
0
Would love your thoughts, please comment.x