strona główna > codziennik > mopsy > kumok > miszur > czuczu
To puste miejsce obok Misia Miszura już zawsze będzie mnie boleć… Wiem, że ten mopsi emerycki wózeczek, któregoś dnia opustoszeje na zawsze i łamie mi to serce. Patrzę na tę stareńką ukochaną buzię, którą wychowałam od maluszka-szczeniaczka i nie mogę uwierzyć, że to moje ukochane mopsie bejbi jest już seniorką: niedowidzi, niedosłyszy, łapeczki ma coraz słabsze… Pamiętam, że supermocą Miszurka była umiejętność podskakiwania w miejscu na pół metra wzwyż… Nie umiem pogodzić się z mopsią starością, a zarazem czuję, że to największy skarb – móc być z nimi od początku ich życia aż po sam koniec…
strona główna > codziennik > mopsy > kumok > miszur > czuczu
Obserwuj Mopsiki Zazie: