miss higieny dokonuje ablucji przed obiadem
i niecierpliwie przebiera nóżkami
– daaaj… – mina małego niedźwiadka. jak zwykle działa niezawodnie.
polowanie na myszkę.
i słodki czilaut na kolanach ciotki zaz.
* * *
a nocą Ryszarda liże mnie po szyi, mruczy jak mały motorowerek i pedałując łapkami, zaplata mi dredy.