2002-05-10
dlaczego zawsze otaczają mnie faceci, którym wydaje się, że „wiedzą wszystko o wszystkim”
(a zwłaszcza o mnie) i ową wiedzą dzielą się ze mną skwapliwie.
mam alergię na wszelkiego rodzaju pouczanie, strofowanie, dawanie dobrych rad i przestróg.
nie rozumiem jak jeden człowiek może wmawiać drugiemu, że wie wszystko
o jego emocjach, zachowaniach i intencjach, że wie o nich więcej niż on sam.
A dlaczego wie więcej? To oczywiste, bo jest FACETEM.
A dlaczego wie więcej? To oczywiste, bo jest FACETEM.
A faceci „generalnie wiedzą więcej”.
Dlaczego ja nie mogę tego zrozumieć?
To oczywiste. Bo jestem kobietą.
O boginie, trzymajcie mnie!