2002-08-30
„Mydłem! Dobijemy go mydłem!!!”
[z filmu „Kingsajz”]
[z filmu „Kingsajz”]
* * *
za dużo tego wszystkiego we mnie.
to jakaś nadmierna reaktywność na bodźce.
nie radzę sobie z tym. nie panuję nad sobą.
roznosi mnie.
roznosi mnie.
czuję się jak nadmuchany do granic wytrzymałości balon, puszczony z impetem,
obijający się od ściany do ściany, od podłogi do sufitu, napędzany siłą uchodzącego zeń powietrza.
pęd na zatracenie. aż do ostatecznego upadku z wyczerpania. żałosny flak gumy w kącie pokoju.
a może wreszcie wrócę do jogi?