2010-11-10
swego czasu bezskutecznie poszukiwałam Kumokowiego rodzeństwa na psich forach.
teraz, kiedy mamy Miszura i poznałyśmy jej mopsie siostrzyczki, marzy mi się, by znalazły ciepłe domy
i kochające ręce, gdzieś niedaleko. albo nawet daleko, byleby tylko wiedzieć gdzie.
bo fajnie jest się spotkać, zobaczyć jak rosną, jak bardzo są do siebie podobne i jak bardzo od siebie się różnią.w lasku u Pana Hodowcy zostały jeszcze cztery małe Pretorianki.są piękne, silne, zdrowe i mądre. takie jak Miszur.jeśli ktoś marzy, by pokochać którąś z nich,niechaj da znać na zaziezazu@gmail.com