wylatujemy pojutrze. ja uciekłam już dzisiaj. zablokowałam bloga.
zawiesiłam konto i fanpage na facebooku. nie odpisuję na maile.
nie odbieram telefonów. kiciuś leży wyciszony w drugim pokoju.
przeczekam te dwa dni i znikam stąd.
jedyne, co mnie trzyma to psy. trochę dramatyzuję, wiem.
ale rozstanie z nimi nawet na kilka dni jest dla mnie trudne.
zawsze czuję się strasznie nie fair. bardzo tęsknię.
przywołuję je w myślach, wyobrażam sobie nasz powrót, ich radość.
czuję ich ciepły słodki zapach. wtulam się w moje psie dzieci.
param param, jak się cieszę, że je mam.
wróżba z chińskiego ciasteczka na dziś:
Podróż długości tysiąca mil rozpoczyna się od pojedynczego kroku.
true. sru.