Tygodnie mijają, a moje serce się nie zrasta…

strona główna > codziennik > mopsy  > kumokmiszur > czuczu

 

 

Nie chcę mi się już mieć marzeń, snuć planów, ani myśleć o przyszłości, bo w żadnej z możliwych jej wersji nie będzie już Ciebie. Leki nie działają. Nic nie działa.

 

 

To dziecko każdego ranka budziło się szczęśliwe, roześmiane i spragnione życia, miłości, kontaktu, zabawy, tarmoszenia, żarcia, ciągłych awanturek i władzy nad światem

A ja, każdego dnia, nawet gdy nie zdążyłam jeszcze otworzyć oczu, dostawałam od Kumoka kuksańca w bok i jej gumową buzię napierającą na mnie z sapaniem, kichaniem, pocałunkami i pomrukami ❤️ Moja codzienna porcja wszechogarniającego szczęścia i radości, dzięki którym moje serce momentalnie ożywało… ❤️
Mam szczęście, że mogłam żyć z Kumokiem przez tyle lat… ❤️

 

 

 

 

 

strona główna > codziennik > mopsy  > kumokmiszur > czuczu

Obserwuj Mopsiki Zazie:
 
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Scroll to top
0
Would love your thoughts, please comment.x